Blisko ludziSzczęśliwsze w kościele niż na zakupach

Szczęśliwsze w kościele niż na zakupach

Jak pokazują najnowsze badania przeprowadzone na Ben-Gurion University (BGU) i De-Paul University - Amerykanki czerpią więcej szczęścia z uczestniczenia w niedzielę w praktykach religijnych niż z robienia zakupów - informuje serwis "EurekAlert".

Szczęśliwsze w kościele niż na zakupach
Źródło zdjęć: © Thinkstock

07.09.2010 | aktual.: 08.09.2010 10:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy" - miała powiedzieć Marilyn Monroe. Ale czy dobrze znała swoje rodaczki? Jak pokazują najnowsze badania przeprowadzone na Ben-Gurion University (BGU) i De-Paul University - Amerykanki czerpią więcej szczęścia z uczestniczenia w niedzielę w praktykach religijnych niż z robienia zakupów - informuje serwis "EurekAlert".

Autorzy badań twierdzą, że po uchyleniu ustawy, która zabraniała handlu w niedzielę obniżył się poziom uczestnictwa przez białe kobiety w nabożeństwach, a jednocześnie spadł poziom ich szczęścia. Takie zmiany nie nastąpiły u żadnej innej z badanych grup.

- Z badań wynika, że uczestnictwo w nabożeństwach ma pozytywny wpływ na odczuwanie przez badaną osobę szczęścia. Co więcej znaczne obniżenie poziomu szczęścia, jakie zaobserwowano u kobiet w ciągu ostatnich lat można przypisać mniejszemu uczestnictwu w praktykach religijnych - powiedział dr Danny Cohen-Zada z wydziału nauk ekonomicznych BGU.

Badacz spekuluje na temat tego, dlaczego po uchyleniu zakazu handlu w niedzielę, kobiety, które odczuły, że nie są szczęśliwsze nie wróciły do nawyku chodzenia do kościoła. Jego zdaniem winę ponosi za to brak samokontroli i chęć uzyskania natychmiastowej satysfakcji.

- Ludzie wybierają zajęcia takie jak zakupy i oglądanie telewizji, ponieważ dostarczają one natychmiastowej satysfakcji. Ta satysfakcja trwa jednak tylko w chwili konsumpcji i szybko nic po niej nie zostaje. Z kolei praktyki religijne nie przynoszą efektów natychmiast i wymagają wytrwałości - tłumaczy dr Cohen-Zada.

Badacze przeanalizowali dane pochodzące z General Social Survey (GSS). Pod uwagę brane były odpowiedzi osób mieszkających w miejscach, w których było wyraźne zniesienie zakazu handlu w niedzielę (10 stanów) oraz takich, w których w tej kwestii nie było żadnych zmian (6 stanów). Uczeni korzystali z odpowiedzi osób zadeklarowanych jako katolicy i protestanci - ponieważ to głównie przedstawiciele tych kościołów chodzą na msze w niedziele.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (24)