Szuka miłości w "Sanatorium". Mówi, na co wydaje emeryturę

- Jest dużo komentarzy, że biorą tylko bogatych do tego programu. No ale ludzie kochani, idę do programu, to mam w szmacie przyjść? - pyta uczestniczka nowego sezonu "Sanatorium miłości". Anna z Lubska wypowiedziała się na temat emerytur w Polsce.

Ania z Lubska opowiedziała, co sądzi o wysokości emeryturAnia z Lubska opowiedziała, co sądzi o wysokości emerytur
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe TVP

"Sanatorium miłości" już po raz siódmy gości na ekranach z nową serią. Popularny program telewizyjny emitowany przez TVP skupia się na seniorach poszukujących miłości. Unikalny format, w którym uczestnicy w wieku emerytalnym spędzają czas w sanatorium, gdzie mają okazję nawiązać nowe znajomości i przeżyć romantyczne przygody, podbił serca publiczności.

Każda edycja programu przyciąga uwagę widzów, którzy śledzą losy uczestników, ich relacje oraz emocje, które towarzyszą im podczas pobytu w sanatorium. Program jest prowadzony przez Martę Manowską i cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród starszej, jak i młodszej widowni. Co ciekawe, produkcji zarzucano, że do obsady trafiają raczej majętne osoby, co nie oddaje w pełni sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Sanatorium miłości". Anita Nowicka zdradza, co myśli o dodatkach dla emerytów: "Ja mam 2600 zł emerytury"

Uczestniczka siódmej edycji Anna z Lubska w rozmowie z Pomponikiem podkreślała, że emerytury w Polsce ogółem są za niskie.

"Idę do programu, to mam w szmacie przyjść?"

- No jasne, że tak (emerytury są za niskie - przyp. red.). Jest dużo komentarzy, że biorą tylko bogatych do tego programu. No ale ludzie kochani, idę do programu, to mam w szmacie przyjść? No to człowiek już sobie kupi coś za tę emeryturę - kieckę, torebeczkę, makijażystkę. Zresztą uważam, że jak kobieta jest zaradna, to na wszystko ją stać - powiedziała Pomponikowi.

Uczestniczka "Sanatorium miłości" powiedziała także, jakie kwoty jej zdaniem powinni dostawać emeryci od państwa. Dla wielu Polaków to wręcz zawrotna suma.

- 10 tys. złotych, bo teraz kobiety mają większe wymagania. Najwięcej wydaje chyba na wycieczki po całym świecie i ubrania - uważa uczestniczka show.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów