Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega

Polacy wciąż boją się mówić otwarcie o swoich potrzebach w sypialni i nie chcą pracować nad tym, by ich życie erotyczne było barwniejsze. - Czasem myślę o jakiejś parze w terapii seksuologicznej, że przydałoby jej się coś nowego w łóżku i mówię: "Ja państwu przepiszę sadomaso…" - opowiada seksuolożka, podkreślając, że ludzie reagują przerażeniem.

KobietaCzym jest kin
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Aleksandra Zaprutko-Janicka

Wiele osób wyobraża sobie seks w kategoriach trzech P - po cichutku, pod kołderką, przy zgaszonym świetle, a najlepiej jeszcze do tego w pozycji misjonarskiej. Tymczasem fizyczny aspekt związku czasami dobrze jest eksplorować, otwierając się na inne doznania. Na przykład na kinky seks. Jak wyjaśnia w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Agata Loewe-Kurilla, psycholożka i seksuolożka, wcale nie musi on oznaczać wyuzdania.

- Kink to preferencja erotyczna, nietypowa potrzeba seksualna. To neutralne określenie na wszystko, co odbiega od tak zwanego mainstreamowego seksu - podkreśla, dodając przy tym, że do niedawna w podręcznikach określano tym mianem każde zbliżenie nieprowadzące do prokreacji. Tymczasem w te obszar wchodzą wszelkie przebieranki, odgrywanie w sypialni scenek, podduszanie, wskakiwanie w lateks, czy zabawy pejczem.

Polki w gabinetach seksuologów. Marta Szarejko wyjawia z jakimi problemami przychodzą

Seria "50 twarzy Gray'a" kazała nam uwierzyć, że kinky seks to przede wszystkim BDSM, dominacja, tajemnicze pokoje z gadżetami do związywania, podwieszania itd. Seksuolożka przyznaje, że to jeden z odcieni tego rodzaju zbliżeń.

- Jeśli dwie osoby zgodzą się na praktyki BDSM, możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z kinky seksem. Można kupować ekskluzywne, drogie gadżety - wibratory, klatki, haki do podwiązywania, kostiumy, ale można też grać nauczycielkę i ucznia, lekarza i pielęgniarkę, używając wyłącznie wyobraźni. Ewentualnie udawać psa - niegrzecznego, którego trzeba ukarać, albo grzecznego, który biega za piłeczką. Tyle kinków, ile fantazji - podkreśla Agata Loewe-Kurilla.

BDSM na receptę

Seksuolożka zwraca uwagę na to, że nie zawsze jest tak, że oboje partnerzy mają ochotę na próbowanie pikantnego urozmaicenia. Wszystko zależy bowiem od otwartości w sypialni. Sama potrafi zalecić swoim pacjentom eksperymenty.

- Czasem myślę o jakiejś parze w terapii seksuologicznej, że przydałoby jej się coś nowego w łóżku i mówię: "Ja państwu przepiszę sadomaso…". Po czym widzę przerażone spojrzenia obojga! A mnie to oczywiście bawi, bo ja im proponuję zabawę, przyjemność, nowe otwarcie - wyjaśnia na łamach "Wysokich Obcasów", przypominając przy tym, że już sama rozmowa o zmianach w sypialni pozwala otworzyć nowe drzwi i wyjść z rutyny. Najważniejsze we wszystkim jest jednak bezpieczeństwo.

Decydując się na kinky seks, należy pamiętać o własnych granicach, bo często zgoda na niego oznacza pozbywanie się zahamowań oraz przyzwolenie na oddanie kontroli nad naszym ciałem innej osobie. Agata Loewe-Kurilla zwraca uwagę na konkretne problemy.

- Dobrze pamiętać o tym, na co się umawiamy. Teraz jest moda na konsensualny brak zgody, czyli umawiamy się na to, że będziemy przekraczać granice. To może się dziać na małą skalę: umawiamy się na piętnaście klapsów, ale daję komuś szesnastego, żeby pokazać, kto ma władzę. Ale też na większą: dążąc do ekstazy, można wejść w stan wielkiej przyjemności, zapomnieć się w niej i całkowicie odpłynąć, co bywa przy niektórych aktywnościach niebezpieczne - mówi wprost seksuolożka.

Zwłaszcza, że kinkiem może być zabawa z nożami, igłami, czy podduszanie. Do pewnego momentu przynosi ono ekstazę, choć wygląda jak tortura. Gdy jednak pewna granica zostanie przekroczona, może się zrobić groźnie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dołącz do Klubu Świadomej Konsumentki
Dołącz do Klubu Świadomej Konsumentki © WP
Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"