Chemseks robi furorę. Ryzykują nawet nastolatki
Najczęściej praktykują go osoby pomiędzy 20. a 30. rokiem życia. Jednak, na co wskazują wyniki badań, problem zaczyna dotyczyć także nastolatków. Tymczasem seks pod wpływem substancji psychoaktywnych to ogromne zagrożenie.
Chemseks to odbywanie stosunku płciowego po zażyciu substancji psychoaktywnych. Obecność narkotyków ma wpływać na wzrost pożądania, a także powodować, że osoby je zażywające przekraczają własne granice. Decydowanie się na chemseks może mieć dramatyczne skutki - ostrzega najnowsza "Polityka".
"Jak wykazały badania zarówno brytyjskie, jak i hiszpańskie, spośród wszystkich osób, które zgłosiły praktykowanie chemseksu, prawie połowę zdiagnozowano jako osoby uzależnione od różnego rodzaju substancji psychoaktywnych" - podaje tygodnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polki w gabinetach seksuologów. Marta Szarejko wyjawia z jakimi problemami przychodzą
Chemseks wśród nastolatków. Niepokojące wyniki badań
Okazuje się, że przyjmowanie zakazanych substancji przed zbliżeniem dotyczy głównie osób między 20. a 30. rokiem życia. Jak jednak wykazały brytyjskie badania, chemseksem interesują się coraz młodsze osoby.
"Badania wskazują, że chemseks interesuje głównie osoby w wieku od 20 do 30 lat. Choć biorąc pod uwagę fakt, że młodzi rozpoczynają życie seksualne coraz wcześniej, do tego coraz wcześniej sięgają po narkotyki, problem może dotyczyć także nastolatków. Badania brytyjskie dowodzą, że nawet 13-latków" - pisze "Polityka".
Jak czytamy w tygodniku, hiszpański raport Instytutu Uzależnień wykazał, że tylko w ciągu ostatnich czterech lat "popularność chemseksu wzrosła o blisko 600 proc.", co jest alarmującym wynikiem. Gdy mowa o Polsce, dokładne dane na ten temat nie są jeszcze dostępne. Sprawie już przygląda się jednak Fundacja Praesterno.
"Może wywoływać zachowania autodestrukcyjne"
Wpływ na zainteresowanie chemseksem może mieć pornografia.
"Obraz ten, najczęściej pozbawiony jakiejkolwiek dozy realizmu, może budzić negatywne myśli na swój temat, obawy, że nie jest się wystarczająco atrakcyjnym, sprawnym itp. Substancje psychoaktywne mają więc uwolnić od lęku, pozbawić hamulców" - czytamy w "Polityce".
Ponadto chemseks może "wywoływać zachowania autodestrukcyjne, samookaleczenie w celu złagodzenia odczuwalnego dyskomfortu". Takie działania zgłosiło 10 proc. respondentów badania Madrid Salud z 2022 roku.
Inne badania mają też wykazywać, że osoby, które decydują się na chemseks, "doświadczyły wcześniej przemocy w rodzinie, a także nadużyć ze strony partnerów".
"W przypadku społeczności homoseksualnych chemseks może być też jedną ze strategii, którą osoby LGBT+ stosują, aby stawić czoła tzw. stresowi mniejszościowemu. Jednak bez względu na powód korzystania z chemseksu kontakty pod wpływem substancji psychoaktywnych raczej nie są beztroską zabawą" - ostrzega tygodnik.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.