Chodzisz do łazienki "na zapas"? Lepiej natychmiast przestań
Dbałość o mięśnie dna miednicy jest niezwykle ważna dla naszego zdrowia. Paulina Wiśniowska, fizjoterapeutka uroginekologiczna i położna, tłumaczy, jak je ćwiczyć, a także co im szkodzi.
Paulina Wiśniowska w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" podkreśla, że dbać o mięśnie dna miednicy można w różny sposób. Wiele kobiet nie spodziewa się, że na prawidłową pracę tej części ciała będą wpływać m.in. techniki oddechowe, ale też wisceralne, które poprawiają pracę narządów wewnętrznych, czy też manualne. Fizjoterapeutka wspomniała też, jakie zachowania szkodzą kobietom.
Chcesz zadbać o mięśnie dna miednicy? Postaw na ćwiczenia
Dlaczego zadbanie o mięśnie dna miednicy jest tak ważne?
- Dno miednicy to przede wszystkim mięśnie i więzadła zamykające wyjście miednicy kostnej od dołu. Utrzymuje narządy miednicy mniejszej, między innymi odbytnicę, pochwę, macicę i pęcherz, w odpowiednim miejscu - tłumaczy w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Paulina Wiśniowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesienazywo: Ćwiczenie mięśni Kegla
Ekspertka wyjaśniła, że manualne ćwiczenia dna miednicy "polegają na rozluźnianiu różnych struktur" co ma na celu poprawienie przepływu krwi oraz limfy. Co więcej, takie ćwiczenia można praktykować samodzielnie w domu, a tym samym otwierać klatkę piersiową, poprawiać pracę przepony oraz pozytywnie wpływać na to, jak funkcjonują nasze mięśnie gładkie, w tym mięśnie proste brzucha.
Okazuje się, że ważne jest również pilnowanie, by nie oddawać moczu w pozycji "na skoczka narciarskiego", a także nie chodzić do łazienki "na zapas", przed samym wyjściem z domu. W momencie, kiedy zmuszamy się do oddawania moczu, wypracowujemy schemat opróżniania pęcherza nawet wtedy, gdy nie ma takiej potrzeby. To z kolei prowadzi do zaburzeń pracy całego układu moczowego.
Natomiast załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych "na Małysza" sprawia, że nie opróżniamy do końca pęcherza. Zalegające tam bakterie mogą doprowadzić do infekcji. Co więcej, oddawanie moczu w taki sposób zaburza koordynację pracy mięśni dna miednicy, przed czym ostrzegała m.in. Stephanie Bobinger, ekspertka z Ohio State Univeristy Wexner Medical Centre.
Zbawienny wpływ fizjoterapii uroginekologicznej
Paulina Wiśniowska podkreśla, że fizjoterapia uroginekologiczna nie jest zarezerwowana wyłącznie dla kobiet w ciąży czy połogu. Z jej dobrodziejstw mogą korzystać kobiety, które mierzą się z bólem podczas miesiączki czy stosunku, a także pacjentki z przewlekłymi dolegliwościami bólowymi w podbrzuszu. Specjaliści pomogą też kobietom cierpiącym z powodu niewydolności żylnej miednicy, a także zmagającym się z endometriozą. Odpowiednie ćwiczenia pozytywnie wpłyną na zdrowie pań w wieku okołomenopauzalnym.
- Estrogen działa ochronnie na śluzówkę pochwy i mięśnie dna miednicy. Spadek jego poziomu wpływa nie tylko na jędrność skóry twarzy, ale też dno miednicy i krocze, w tym na elastyczność mięśni. Dlatego często u pacjentek w tym okresie życia pojawia się z większą intensywnością nietrzymanie moczu lub, dużo rzadziej, stolca - zaznacza Wiśniowska.
Jak dodaje, fizjoterapia uroginekologiczna sprawdzi się w przypadku wysiłkowego nietrzymania moczu, jeżeli pacjentka zgłosi się odpowiedni wcześnie. Z tego też względu, jeżeli tylko zauważymy problemy, lepiej od razu udać się do lekarza.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.