Ginekolożka zaapelowała do kobiet. Mówi, kiedy udać się do specjalisty
Dr Martyna Sikora-Jajani opowiedziała o korzyściach, jakie niesie ze sobą ginekologia regeneracyjna. Zwróciła się do kobiet, które z pewnymi problemami borykają się od lat i myślą, że na pomoc jest już za późno. - Na szczęście tak nie jest - zaznaczyła ekspertka.
Ginekologia regeneracyjna ma na celu nie tylko poprawę wyglądu miejsc intymnych, lecz także pomoc pacjentkom, które mają problemy z funkcjonowaniem swojego ciała. Ten dział ginekologii, oprócz zabiegów plastycznych, obejmuje te rekonstrukcyjne oraz rewitalizacyjne.
- Jeśli coś już nam się nie podoba faktycznie wizualnie, to najczęściej to niesie ze sobą bardzo dużą ilość zaburzeń też funkcjonalnych. I z tego powodu tak naprawdę zgłaszają się do nas pacjentki, a nie dlatego, że nie akceptują swojego wyglądu - wyjaśniła dr Martyna Sikora-Jajani w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co 10. Polka nie chodzi do ginekologa. Oto, co słyszą w gabinecie
Kobiety w to wierzą. Lekarka obala popularny mit
Ginekolożka podkreśliła, że już od najmłodszych lat "zaburzenia w budowie anatomicznej mogą warunkować różnego rodzaju dolegliwości i problemy". Starsze pacjentki przychodzą do gabinetu, gdyż mierzą się ze skutkami przewlekłego stosowania antykoncepcji hormonalnej (jak m.in. suchość oraz zaburzenia libido). Kolejną grupą są kobiety po ciążach.
- Musimy mieć świadomość tego, że te dolegliwości mogą pojawiać się nie tylko po porodzie naturalnym, bo często pacjentki demonizują to na takiej zasadzie: "żałuję, że nie miałam cięcia cesarskiego, bo pewnie nie miałabym problemów z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, ani nic takiego". To nie jest prawda - wyjaśniła dr Martyna Sikora-Jajani w rozmowie z "DDTVN".
Im wcześniej, tym lepiej
Dr Sikora-Jajani podkreśliła, że leczenie wszelkich schorzeń lepiej jest zaczynać jak najwcześniej. Kiedy tylko pojawi się problem bardzo możliwe, że będzie konieczny jedynie mało inwazyjny zabieg.
- Natomiast też tutaj apel do pań, które myślą, że dla mnie to już jest za późno, bo już się borykam z tym lata i tak naprawdę na pewno nic się z tym nie da zrobić, bo tak mi powiedział jeden, drugi, trzeci lekarz. No to chciałam powiedzieć, że na szczęście tak nie jest - tłumaczyła.
Ginekolożka wyjawiła, że zarówno w przypadku wysiłkowego nietrzymania moczu, problemie suchości, dolegliwości bólowych, jak i blizną poporodową można się zająć również po pewnym czasie.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.