Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"

Na rynku ukazała się pośmiertnie książka "Nobody's Girl" Virginii Giuffre - kobiety, która przez lata była jedną z głównych ofiar i kluczowych świadków w sprawie Jeffreya Epsteina. Jej wspomnienia to nie tylko osobista historia krzywdy, ale także wstrząsające świadectwo tego, jak bezkarność i wpływy mogą pozwolić na systemowe wykorzystywanie młodych kobiet.

Virginia Giuffre zmarła tragicznie w kwietniu 2025 roku, mając zaledwie 41 lat. Zanim odeszła, zdążyła opisać swoją historię - od dzieciństwa pełnego przemocy po lata spędzone w kręgu amerykańskiego finansisty i przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina.

"W dzieciństwie doświadczyłam niemalże wszystkich form przemocy: kazirodztwa, zaniedbania, dotkliwych kar cielesnych, molestowania seksualnego, gwałtu" - wyznała w książce.

Wspomnienia Giuffre pokazują, jak w wieku 17 lat została wciągnięta w sieć handlu ludźmi pod pozorem pracy i opieki. Opisuje, jak Epstein kontrolował jej życie, decydował o jej kontaktach, ubiorze i wyglądzie. Oferował jej pieniądze i luksusowe warunki, ale w rzeczywistości traktował ją jak własność.

Jak podaje "Daily Mail", Epstein traktował Virginię jak zabawkę, wymagając m.in., by nosiła "czarną skórzaną obrożę z metalowymi ćwiekami", przypiętą łańcuchami do jej rąk i stóp. "Krępujące ruchy, do których zmuszało mnie to urządzenie, sprawiały mi tak wielki ból, że modliłam się, by stracić przytomność" - wspominała.

"Jeffrey i Ghislaine użyczali mnie dziesiątkom bogatych, wpływowych ludzi. Byłam regularnie gwałcona i poniżana, a w niektórych przypadkach duszona, bita i okaleczana. Wierzyłam, że umrę jako niewolnica seksualna".

Książka opisuje nie tylko cierpienie jednostki, ale też mechanizmy, które pozwoliły takim jak Epstein działać przez lata. Giuffre twierdzi, że była zmuszana do współżycia z księciem Andrzejem przy trzech różnych okazjach. Brytyjski arystokrata zawarł z nią ugodę finansową w 2022 roku i zaprzeczył jakimkolwiek wykroczeniom.

Jednym z najbardziej szokujących fragmentów książki jest opis planów Epsteina dotyczących "rozrodu genetycznego".

Latem 2002 roku miał powiedzieć Virginii: "Chcę, żebyś urodziła nasze dziecko." Autorka wyjaśnia motywację swojego oprawcy: "Epstein fantazjował o poprawie ludzkości poprzez spłodzenie dzieci, które nosiłyby w sobie jego 'lepsze' geny. Czasami mówił o planach wykorzystania swojego Rancza Zorro jako miejsca do rozrodu dzieci".

Giuffre mu odmówiła. "W żadnym wypadku nie zamierzałam sprowadzać na świat istoty, którą oni by wychowywali. A co jeśli to byłaby dziewczynka? Ta propozycja naraziłaby na niebezpieczeństwo kolejną osobę: bezbronne dziecko".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl