"Jest to oburzające". Pisarka pokazała, ile dostanie od państwa
"Polska polityka wsparcia dla literatury w krótkim mailu" - napisała Katarzyna Tubylewicz, rozpoczynając swój post na temat tego, ile pieniędzy otrzyma od państwa. Nie ukrywała, że jest oburzona. "Tylko Unia Literacka można nas uratować" - dodała.
Katarzyna Tubylewicz to pisarka, reporterka, dziennikarka, tłumaczka literatury szwedzkiej i prowadząca podcast "Morze możliwości". W jednym z ostatnich wpisów na swoim profilu na Facebooku udostępniła maila, którego otrzymała w związku z informacją o wynagrodzeniu z tytułu PLR za rok 2024. Ile otrzyma od państwa?
Pisarka pokazała, ile dostanie od państwa
"Szanowna Pani/Szanowny Panie, z przyjemnością informujemy, że naliczyło się dla Pani/Pana wynagrodzenie z tytułu PLR za rok 2024 r. w wysokości: 701,37 zł. Od tego wynagrodzenia zostaną naliczone podatki zgodnie z Pani/Pana deklaracją. Stawka ta wynika z podziału (iloraz) całej kwoty przeznaczonej na wynagrodzenia w danym roku przez liczbę wszystkich wypożyczeń w bibliotekach wskazanych w rozporządzeniu MKiDN tych publikacji, które zostały zgłoszone przez uprawnionych w oświadczeniach o woli otrzymywania wynagrodzenia PLR" - brzmi mail opublikowany przez pisarkę.
Spędziła z Konopnicką 20 lat. Czy przez nią zmarnowała swój talent?
Tubylewicz nie ukrywała oburzenia, związanego z przyznaną kwotą. Jak dodała, w 2025 roku Polska przeznaczyła na wspomniany program PLR (obowiązujący w całej UE program Public Lending Rights, którego celem jest wypłacanie pisarzom rekompensaty za wypożyczanie ich książek w bibliotekach) tylko pięć mln zł. Porównała to z dwoma innymi państwami - Szwecją i Norwegią, które na ten sam program przeznaczyły kolejno 190,6 milionów SEK (50 mln zł) i 162 miliony koron norweskich (ok. 57,7 mln zł).
"Jest to oburzające"
"Jest to oburzające i to skrajnie" - podkreśliła Katarzyna Tubylewicz, dodając, że "tylko Unia Literacka może nas uratować".
"Choć z drugiej strony, jeśli całe społeczeństwo (albo chociaż jego spora część) nie dostrzeże, że coś jest nie tak i jeśli Polska choć raz nie będzie miała w roli ministra lub ministry kultury osoby naprawdę z całą mocną i całym sercem walczącej o literaturę to raczej będzie słabo" - podsumowała pisarka w swoim wpisie na Facebooku.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.