Kiedyś mieszkała na dworcu. Dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej
- Mieszkałam kilka miesięcy na Dworcu Centralnym - opowiadała o swojej trudnej przeszłości. Po latach Ania Karwan ciężkie chwile ma już na szczęście za sobą. - Przeprowadziłam się za miasto, zaczęłam żyć bardziej w zgodzie z naturą - mówi piosenkarka w nowym wywiadzie. Piękny dom dzieli z ukochaną córką.
Anna Karwan jest znana z licznych przebojów muzycznych oraz występów na scenach festiwalowych. Obecnie jest trenerką w programie "The Voice of Poland", w którym sama w przeszłości występowała. To pierwsza taka sytuacja w historii show - dotychczas fotele trenerskie były cztery, tym razem pojawił się piąty.
"Zaczęłam żyć bardziej w zgodzie z naturą"
Anna Karwan w najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, dlaczego wyprowadziła się poza miasto i w jaki sposób radzi sobie ze stresem. - Ja na pewno musiałam całkowicie swoje życie zmienić, żeby ten stres niwelować. Przeprowadziłam się za miasto, zaczęłam żyć bardziej w zgodzie z naturą. (...) Na pewno zmieniłam dietę, na pewno zmieniłam formę spędzania wolnego czasu, na pewno musiałam ograniczyć odrobinę spędzanie czasu w internecie i w socjalnych mediach. Na pewno też to, że jestem mamą i to, że mam rodzinę i to, że chcę upiec ciastko i pójść na spacer z psem jest czymś, co powoduje, że ja się uziemiam i jestem w tym wszystkim bardziej normalna - opowiedziała Karwan w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Karwan: "To nieprawda, że artyści nie powinni mówić o polityce"
Nie wszyscy wiedzą, że w przeszłości wokalistka zmagała się z bezdomnością. W podcaście u Żurnalisty opowiadała o tych doświadczeniach. - Mieszkałam kilka miesięcy na Dworcu Centralnym. Miałam wydarzenie takie w życiu, które spowodowało, że za bardzo nie chciałam przyznać się w domu, co się stało i nie chciałam sprawić kłopotu, a nie miałam dokąd pójść. W związku z tym postanowiłam, że poradzę sobie tam, trochę w szkole, trochę w szatni i trochę u mojej przyjaciółki Pauliny Przybysz, którą kocham do dzisiaj całym sercem i która wiedziała o całej sytuacji, która się w moim życiu zdarzyła - mówiła w 2022 roku. W mediach społecznościowych od czasu do czasu pokazuje swój dom:
Samotne rodzicielstwo
Anna Karwan na co dzień sama wychowuje dziewięcioletnią córkę. W wywiadzie wyjaśniła, jak wygląda jej codzienność, gdy łączy karierę artystyczną z obowiązkami rodzicielskimi. - Wszystkie samodzielne mamy mają trudność, bo są samodzielne. To, czy jest się artystką, czy pracuje się w korporacji, sklepie to taka sama trudność logistyczna. Bo jak wstajesz o 7:30 i okazuje się, że dziecko boli ucho i ma gorączkę, to nie jest ważne, czy jesteś artystką, czy panią, która pracuje w dyskoncie. Nie klasyfikowałabym tego ani na kraje, ani na zawody. Może jest trochę tak, że w Polsce mamy myślenie, że samotnie wychowujące matki to temat tabu. To wynika z tego, że Polska jest krajem katolickim, w związku z tym uważam, że często o samodzielnych matkach myśli się, że żyją niezgodnie z jakimiś zasadami, które ktoś uważa za powinność - podsumowała artystka w wywiadzie z Plotkiem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!