"Nie mówmy, że przegrała". Zdradził, co widzi w hospicjum
Polska pogrążyła się w smutku w związku ze śmiercią Joanny Kołaczkowskiej. Aktorka kabaretowa chorowała na nowotwór. Do sprawy odniósł się ks. Grzegorz Kramer, który przebywa aktualnie z Puckim Hospicjum i obserwuje osoby chore na raka oraz ich rodziny. "Jestem przekonany, że ona nie czuła się w ostatniej chwili przegraną" – pisze na Facebooku.
17 lipca 2025 roku członkowie kabaretu Hrabi poinformowali, że "cud nie nastąpił", a Joanna Kołaczkowska zmarła. Aktorka zmagała się z chorobą nowotworową. "Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. (...) Asia odeszła spokojnie, bez bólu" – napisali na Facebooku.
Jej odejście było ogromnym ciosem dla rodziny, przyjaciół, środowiska artystycznego oraz fanów. Kołaczkowska była nie tylko wykonawczynią, ale także współautorką wielu skeczów, które stały się klasyką polskiego kabaretu. Odeszła w wieku 59 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zdarza się raz na pokolenie”. Katarzyna Moś wspomina Joannę Kołaczkowską
Oto co obserwuje w hospicjum
Do smutnej wiadomości odniósł się na Facebooku znany jezuita Grzegorz Kramer.
"Ta wiadomość zastała mnie, kiedy spędzam swój miesiąc w Puckim Hospicjum, przez ten czas umarło siedem osób. Każda z nich była chora. Jednak nigdy bym nie powiedział, że oni przegrali. Oni żyli swoim życiem, również tym, w którym obecna była choroba, do końca" – pisze.
Ks. Kramer zaznaczył, że rak nie jest bitwą, a śmierć przegraną. Dodał również, że czas choroby jest często pięknym czasem pojednania, momentem, kiedy rozmawia się o sprawach ważnych odkładanych przez lata.
Duchowny o śmierci Joanny Kołaczkowskiej
"Znałem panią Joannę tylko z tego, co pokazywała na scenie. Scena to oczywiście nie jest realne życie, ale wierzę, że to jaką była na scenie wynikało w dużej mierze z tego, jaką była osobą poza sceną. Dlatego jestem przekonany, że ona nie czuła się w ostatniej chwili przegraną, ale że jak mówił Jan Kaczkowski: żyła na pełnej petardzie do samego końca" – czytamy w poście.
"Pani Joanna zarażała świat radością, nie mówmy, że ona cokolwiek przegrała. Ona wygrała" – dodał duchowny.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl