Kwitnie już w czerwcu. To jedna z najbardziej niebezpiecznych roślin w Polsce

Barszcz Sosnowskiego, potocznie nazywany "zemstą Stalina", został sprowadzony do Polski w latach 50. XX wieku jako roślina pastewna. Szybko jednak okazało się, że zamiast pożytku przynosi ogromne zagrożenie dla ludzi i zwierząt, a jej intensywna ekspansja sprawiła, że dziś jest uznawana za gatunek inwazyjny, objęty zakazem uprawy i rozpowszechniania.

Roślina, która kwitnie w czerwcu i lipcu, może dorastać nawet do pięciu metrów wysokości. Ma grubą, pustą w środku łodygę z purpurowymi plamami, wielkie, rozłożyste liście i białe kwiaty zebrane w ogromne baldachy, które przypominają koper, ale są znacznie większe. Barszcz Sosnowskiego wydziela toksyczne substancje – furanokumaryny – które w kontakcie ze skórą i światłem słonecznym powodują poważne reakcje.

Największe zagrożenie związane z barszczem Sosnowskiego to jego działanie fototoksyczne. Gdy toksyny z rośliny zetkną się ze skórą, a następnie zostaną naświetlone przez promienie UV, wywołują silną reakcję chemiczną:

• oparzenia II, a nawet III stopnia,
• powstawanie bolesnych pęcherzy i ran,
• przebarwienia i blizny, które mogą utrzymywać się miesiącami,
• świąd, pieczenie i obrzęki,
• w ciężkich przypadkach – gorączka, bóle głowy, nudności.

U osób uczulonych, dzieci lub seniorów może dojść nawet do wstrząsu anafilaktycznego lub powikłań oddechowych po wdychaniu oparów z rośliny. W skrajnych przypadkach może nawet doprowadzić do śmierci.

Zobacz także: To nie barszcz Sosnowskiego. Musisz uważać

Reakcja skóry może pojawić się nawet po kilku godzinach, dlatego po podejrzeniu kontaktu z rośliną nie wolno czekać:

1. Natychmiast przemyj skórę wodą z mydłem.
2. Unikaj słońca przez co najmniej 48 godzin.
3. Zgłoś się do lekarza – szczególnie jeśli wystąpią pęcherze, gorączka lub duszności.

W przypadku silnych poparzeń konieczna może być hospitalizacja i długotrwałe leczenie ran.

To, co czyni barszcz tak niebezpiecznym, to łatwość rozprzestrzeniania się i brak świadomości społecznej. Roślina pojawia się w miejscach rekreacyjnych, przy rzekach, drogach i placach zabaw, a jej wygląd nie ostrzega przed zagrożeniem. Wiele osób, szczególnie dzieci, nieświadomie dotyka liści lub zbliża się do łodygi, co wystarcza, by doszło do oparzeń.

Dodatkowo barszcz bardzo trudno zwalczyć – jego nasiona pozostają żywotne w glebie przez lata, a każda dorosła roślina wytwarza ich nawet kilkanaście tysięcy.

Zobacz także: Możesz je spotkać wszędzie. Pożałujesz, jeśli dotkniesz

Barszcz Sosnowskiego to cichy wróg na polskich łąkach i w lasach. Jego obecność w przestrzeni publicznej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, dlatego tak ważne jest, by go rozpoznawać, unikać kontaktu i zgłaszać przypadki jego występowania odpowiednim służbom. W tym przypadku ostrożność dosłownie może uratować skórę – a nawet życie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!