FitnessLewatywa, wraca do łask?

Lewatywa, wraca do łask?

Lewatywa – przez lata uważana w Polsce za dziwactwo. Dziś wraca do łask. To po części wpływ Zachodu, gdzie zabieg oczyszczania jelita traktuje się jak wyprawę do fitness clubu. Do częstego stosowania przyznaje się wiele gwiazd.

Lewatywa, wraca do łask?

Lewatywa – przez lata uważana w Polsce za dziwactwo. Dziś wraca do łask. To po części wpływ Zachodu, gdzie zabieg oczyszczania jelita traktuje się jak wyprawę do fitness clubu. Do częstego stosowania przyznaje się wiele gwiazd.

Jeden z gabinetów oferujących lewatywę w Zabrzu reklamował się w kinie! To najlepszy dowód na to, że zabiegi tego typu przestały być w Polsce tabu. Jeszcze niedawno było inaczej. O lewatywie praktycznie się nie mówiło, a jak już to wyłącznie źle. W najlepszym przypadku traktowano je jako dziwactwo.

Kojarzyła się z przykrymi doświadczeniami kobiet na porodówkach czy gejowskim podziemiem. Moda na lewatywę rośnie na fali wzrostu popularności zainteresowań wśród kobiet sprawami różnego rodzaju oczyszczania organizmu, detoksu.

Lewatywa usuwa z jelita grubego zalegające tam niepotrzebne (a czasem wręcz szkodliwe) resztki pokarmu, niekorzystnie wpływające na nasz organizm bakterie. Jeśli na ściankach jelita odłoży się zbyt dużo tego typu substancji, poprzez wątrobę i inne części układu pokarmowego, zatruwać będą kolejne części ciała. Po czym można poznać, że mamy w sobie zbyt wiele trucizny? Przyspieszone starzenie się skóry, zamglone oczy o lekko żółtym zabarwieniu, zawroty głowy – to najczęściej spotykane objawy zatrucia pozostałościami z jelita grubego.

W takich sytuacjach pomocna okazuje się lewatywa. Fachowcy od chorób układu trawiennego polecają jej stosowanie także wtedy, gdy żyjemy w stresie, mamy dokuczliwe zaparcia, jesteśmy zmęczeni bez powodu. Lewatywę można wykonać w specjalistycznym gabinecie medycyny naturalnej, ale także w domu.

Jeśli zdecydujemy się zrobić to samemu możemy skorzystać z gotowych urządzeń, które kupimy w aptece bez recepty (koszt: kilkadziesiąt złotych). Sam zabieg polega na wlaniu do organizmu wody w temperaturze 15-45 st. C. przed odbyt. Wlewamy ją powoli, aż do momentu, kiedy uznamy, że więcej już nie zmieścimy. Gdy płyn jest w organizmie, należy wykonać serię ćwiczeń (przechyleń, podnoszeń, itp. – chodzi o to, by woda porządnie wypłukała jelita i dostała się w jak największą liczbę „zakamarków”).

Ich ilość i rodzaj to sprawa indywidualna – na każdego działa co innego. Po kilkudziesięciu sekundach (góra kilku minutach), wypychamy wodę z organizmu (wszystko robimy w toalecie lub w wannie). Czynność można powtarzać 2-5 razy.

Niektórzy przy tego rodzaju zabiegach stosują wodę z roztworem soku z cytryny lub ziołami. Dostępne w aptekach gotowe zestawy do lewatywy mogą zawierać także płyn z różnego rodzaju solami. Lewatywę warto wesprzeć masażami brzucha. To polepszy efekt wypłukiwania.

Do stosowania lewatywy przyznają się między innymi: Britney Spears, Courtney Love, Gwen Stefani, Mick Jagger. Jej wielką zwolenniczką jest też Madonna. Dla Spears to sposób na poprawę samopoczucia. Dla większości praktyków lewatywy te zabiegi mają na celu oczyszczenie organizmu i walkę z nadwagą. W samym tylko jelicie grubym możemy składować do 5 kilogramów pasożytów, pleśni, resztek pokarmu czy tzw. mas kałowych. Lewatywa pozwoli nam je z siebie usunąć i tym samym zmniejszyć wagę ciała.

Lewatywę stosowano już w starożytności. Od tego czasu stosunek do niej zmieniał się co najmniej kilka razy. W XIX wieku stosowano ją jako karę, głównie na dzieciach. Jednak w wieku XVII oczyszczanie jelit było u elit ulubioną czynnością związaną z higieną. W tamtym czsie ludzie byli na bakier z mydłem, jednak po gruszkę do lewatywy sięgali niezmiernie chętnie. Z różnego rodzaju opisów z tamtej epoki wynika, że kobiety robiło ją sobie codziennie. I to także w czasie oficjalnych spotkań, przy gościach!

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)