Zaatakował znaną prawniczkę. Wyjaśniła, kim naprawdę był jej ojciec
"Monika Płatek - profesor, ekspert TVN24. Ojciec Zenon - gen. bryg. SB" - tak rozpoczyna się wpis na platformie X, który dotarł do prof. Moniki Płatek. Internauta, chcąc zaatakować znaną prawniczkę, pomylił jej ojca z zupełnie inną osobą. Tak odpowiedziała.
Profesor Monika Płatek nieraz mierzyła się z hejtem. Prawniczka i wykładowczyni opublikowała na Facebooku wpis, prostując informacje o swoim ojcu, które krążyły w sieci.
Wspomniała śmierć ojca. Oto co od niego usłyszała
Znana z mediów prawniczka napisała kilka słów o swoim ojcu, Zdzisławie Płatku. Podkreśliła przy tym, że mężczyzna miał nadzieję, że wraz z jego śmiercią, córka nie będzie więcej prześladowana i łączona z zupełnie obcym człowiekiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o LGBT. Prof. Monika Płatek o Przemysławie Czarnku: przynosi wstyd i ujmę
"Kiedy mój ojciec Zdzisław Płatek umierał w 1998 roku mówił do mnie - przynajmniej teraz przestaną cię prześladować i przypisywać ci tamtego generała. Powiedziałam mu wtedy, że jeśli to ma być powód jego odchodzenia, to może sobie darować i się wstrzymać - bo oczywiście różnego formatu palanty z różnych nienawistnych powodów - nie ustaną" - zaznaczyła we wpisie na Facebooku prof. Płatek.
Odpowiedziała hejterowi. Padły mocne słowa
"Pani śmie być jakimkolwiek autorytetem?" - zwrócił się do niej anonimowy internauta. Zdjęcie profilowe autora miało sugerować, że mężczyzna jest księdzem.
"Zdjęcie jednak sugeruje, że te nieprawdziwe - krzywdzące mojego ojca informacje - rozsyła ksiądz. To też nie musi być prawdziwe, więc jeśli ktoś do szerzenia dezinformacji po to, by podkopać mój autorytet, wykorzystuje Kościół - to i na to - proszę zwrócić uwagę, sprawdzić i się nie dać" - zaznaczyła.
Przesłany mailowo screen zawierał wpis z platformy X, którego autor sugerował, że prof. Monika Płatek jest córką Zenona Płatka, generała brygady MO, którego wiązano z zamachem na życie Jana Pawła II i sprawą morderstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Prawniczka podkreśliła, że nie chodzi o jej ojca. Ten miał na imię Zdzisław.
"Nie znałam generała Zenona Płatka. Nie pamiętam go nawet z procesów Popiełuszki (...). Rzadko traktuję Facebook do uprawiania opowieści z osobistego życia. Ale w sumie z jednej strony - mój ojciec Zdzisław Płatek wart jest tego, by o nim wspomnieć i jednak - uprosić grzecznie, by się o*********ć od jego pamięci. Chcecie mnie atakować - to wysilcie się i zamiast etykiet zacznijcie używać argumentów. Wszystkim nam to dobrze zrobi" - napisała profesor.
Czym faktycznie zajmował się ojciec prawniczki? "Po wojnie pracował jako urzędnik, pracownik cywilny w MON. Ktoś, kto zna się na MON-ie - wie, ile zarabiali i ile znaczyli pracownicy cywilni wojska polskiego. Niewiele" - wyjaśniła.
"Mój ojciec Zdzisław Płatek - miał brata Bogdana - ten zginął w Powstaniu Warszawskim w 44. Miał ojca Henryka - został zamordowany w Auschwitz w 1943 roku. Siostry i bracia ojca mojego ojca zostali wymordowani przez Niemców. Żyje jego siostra - ma ponad 90 lat i inne nazwisko. Mój ojciec został wzięty 16.09.1939 w bitwie pod Bzurą do niemieckiej niewoli" - przypomniała rodzinną historię.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl