"Macała" pieczywo w Biedronce. Tak rozprawiła się z nią kasjerka

Wybieranie pieczywa gołymi rękami w dyskontach jest nie tylko niehigieniczne, ale także potencjalnie niebezpieczne. Co na ten temat mówią eksperci?

Kasjerka "załatwiła" klientkę, która "macała" pieczywo
Kasjerka "załatwiła" klientkę, która "macała" pieczywo
Źródło zdjęć: © East News | ZOFIA BAZAK

Wielu z nas postrzega dyskonty jako praktyczną alternatywę dla piekarni – szybka wizyta, atrakcyjne ceny, szeroka oferta. Jak wskazuje badanie Centrum Badawczo-Rozwojowego BioStat, 65 proc. Polaków woli kupować pieczywo w marketach. Jednak nie zawsze pamiętamy o zasadach higieny, jak użycie jednorazowych rękawiczek przy wyborze pieczywa.

Przykładem jest historia pewnej kobiety, która w jednym z dyskontów notorycznie sięgała po pieczywo rękami, nie dbając o zdrowie innych klientów. Katarzyna, kasjerka z kilkuletnim doświadczeniem, w końcu postanowiła zareagować, widząc niemal codziennie ten niehigieniczny proceder.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

SONDA ULICZNA: na czym Polacy oszczędzają w sklepie spożywczym?

Kasjerka kontra niedbała klientka

Każdego dnia elegancko ubrana kobieta po pięćdziesiątce wybierała pieczywo bez użycia rękawiczek. Mimo licznych uwag przyzwyczajenie się utrzymywało.

- Pewnego dnia nie wytrzymałam, kiedy na moich oczach wymacała cztery różne chleby, po czym wzięła inny. Przyniosłam je wszystkie do kasy i kazałam policzyć - opowiada Katarzyna.

Reakcja kobiety? Oburzenie i skarga do kierowniczki. Jednak ku jej zaskoczeniu, to kasjerka zyskała wsparcie przełożonej. Od tamtej pory, klientka zawsze korzysta z rękawiczek. Zdrowie i higiena stały się priorytetem.

Wielu nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych zagrożeń zdrowotnych wynikających z takiego zachowania. Dotykanie żywności gołymi rękami niesie za sobą poważne ryzyko.

- Kiedy kupujemy, a później jemy pieczywo dotykane przez inną osobę, możemy wprowadzić do naszego organizmu dwa rodzaje drobnoustrojów. Jej mikroflorę oraz te, które znalazły się na jej dłoniach podczas codziennych czynności - tłumaczy mikrobiolożka dr Karolina Rudnicka.

Zagrożenie staje się realne, gdy znalezione tam drobnoustroje odnajdują sprzyjające warunki i zaczynają się namnażać, mogąc wywołać problemy zdrowotne takie jak biegunka czy wymioty.

Edukacja i świadomość

Istotne jest nieustanne edukowanie społeczeństwa o zasadach higieny podczas zakupów, co nie tylko chroni nas samych, ale również innych uczestników życia społecznego. Zadbajmy o to, by wizyta w sklepie była nie tylko przyjemna, ale przede wszystkim bezpieczna dla nas i naszych bliskich.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)