Przeprowadziła się do Portugalii. "Nigdy nie powtórzę jednego błędu"

- Emigranci często przechodzą trudny moment w życiu. Poczułam potrzebę zajęcia się tym i stworzenia zespołu, który byłby w 100 proc. zdalny - tłumaczy psycholożka Marta Dziekońska, która prowadzi terapie online dla osób z doświadczeniem emigracji.

Woman missed her flight or it was cancelled.Woman missed her flight or it was cancelled.M-Productiongirl, female, international, late, departure, terminal, missed, canceled, lagEmigracja może wiązać się z wieloma trudnymi emocjami
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Maruta Dmitri
Dominika Mika

Według danych GUS do końca 2023 roku ponad 1,55 mln stałych mieszkańców Polski przebywało czasowo, czyli powyżej roku, za granicą. Na podstawie zgłoszeń wymeldowania się z pobytu stałego w 2024 roku szacuje się, że na pobyt stały wyjechało z Polski ponad 10,2 tys. osób.

Terapia online dla emigrantów

Emigracja, która w założeniu ma dać nam nowy start i możliwości, może też wiązać się m.in. z szokiem kulturowym, poczuciem osamotnienia, wyobcowania czy tęsknotą za bliskimi. To z kolei może skutkować rozwinięciem m.in. stanów lękowych czy nawet depresji. Problemy często nasilają się w wyniku rozłąki z bliskimi czy braku wsparcia ze strony otoczenia. 

Mieszkanka "Złotej 44" mówi o czynszu, zarobkach i społeczności bogatych sąsiadów

Osobom, które borykają się z podobnymi problemami, pomaga kolektyw Wszędzie Ważne, stworzony przez psycholożkę i terapeutkę Martę Dziekońską. Zespół składa się siedmiu terapeutek-emigrantek, które prowadzą sesje online z różnych zakątków świata, a punktem wspólnym ich pracy jest właśnie kontekst emigracji, nomadyzmu.

- Idea narodziła się w okolicach pandemii. Pracowałam wtedy zdalnie w Portugalii. Czułam jednak, że brakuje mi ludzi, bo reszta współpracowników nie przeszła w tryb online. Wtedy pomyślałam, że gdyby cały zespół działał "na odległość", dużo łatwiej byłoby mi tak pracować. Zaczęłam o tym mówić i tak powoli trafiali do mnie inni emigranci. Dla nich ważne było to, że znam kontekst wyjazdu za granicę - wspomina Marta Dziekońska.

- Mało osób poruszało wtedy temat, w jaki sposób emigracja może oddziaływać na nasze samopoczucie i jak wpływa na zdrowie psychiczne. Emigranci często przechodzą trudny moment w życiu. Poczułam potrzebę zajęcia się tym i stworzenia zespołu, który byłby w 100 proc. zdalny - tłumaczy psycholożka.

Pracują w kilku językach. Ich klienci to zazwyczaj osoby, które zaznały nomadyzmu, digital nomadyzmu lub emigracji. Terapeutki też muszą znać ten kontekst.

Marta Dziekońska założyła kolektyw Wszędzie Ważne
Marta Dziekońska założyła kolektyw Wszędzie Ważne © wszedziewazne.pl

"Żałoba po życiu, które zostawiliśmy w Polsce"

Alicja, która na dwa lata wyemigrowała do Portugalii, wspomina, że najtrudniejsze było dla niej zderzenie się z rzeczywistością. Decyzję o wyjeździe podjęła z ówczesnym partnerem, zupełnie nie znając Portugalii. Jako osoby ceniące spokój musieli się zmierzyć z życiem w mocno imprezowym mieście i w mieszkaniu różniącym się standardem od tego, które widzieli na zdjęciach w ogłoszeniu. Szybko udało im się jednak znaleźć inne lokum w nowym miejscu. - Utrudnieniem był język i problem z dogadaniem się w niektórych miejscach - wspomina.

Brak przyjaciół, rodziny i społeczności, do której mogliby przynależeć, również im doskwierał. - Dość nieoczywistym problemem był dla mnie jakiś rodzaj FOMO (ang. fear of missing out - strach, że ominie nas coś ważnego), związany z tym, co działo się w Polsce pod moją nieobecność. To, że ludzie zbierali grzyby jesienią, a w Portugalii wciąż panował wakacyjny klimat, stało się dla mnie irytujące. Spotkania przyjaciół i rodziny, w których nie mogłam brać udziału, też sprawiały dyskomfort - opowiada Alicja. W tym czasie wspierała się terapią online, którą zaczęła jeszcze w Polsce.

- Emigracja wiąże się z pewnego rodzaju stratą — stylu życia, statusu, relacji. Często, gdy coś tracimy, próbujemy jak najszybciej przez ten proces przejść. Choć na początku pojawia się fascynacja nowym miejscem, w pewnym momencie dociera do nas, ile straciliśmy, choćby czasu z ludźmi, którzy zostali w Polsce czy wspólnych chwil z rodziną - tłumaczy Marta Dziekońska.

- Kiedy dociera do nas ta strata, często próbujemy ją zagłuszyć. Próba zbyt szybkiego przejścia przez proces żałoby po życiu, które zostawiliśmy w Polsce, może utrudnić nam odnalezienie się w nowym miejscu. Warto jednak pamiętać, że mamy prawo czuć się źle z tym, że czegoś nam brak - dodaje. 

"Samotność doskwiera najbardziej"

Maya Mazur zdecydowała się na przeprowadzkę na Cypr ze względów zawodowych. - Najtrudniejsze było dla mnie zrozumienie mentalności "lokalsów" i mieszkających tu obcokrajowców. Świadomość tego, że nie mogę odwiedzać już tak często rodziny, też była ciężka. Dotknęło mnie to, szczególnie gdy niedawno zostałam mamą i siedzę w domu odizolowana od świata. Ta samotność doskwiera najbardziej. Nauczyłam się jednak częściej rozmawiać przez komunikatory wideo z siostrą i rodzicami, co mi pomaga. Do uczuć związanych z rozłąką dochodzi jeszcze utrata tożsamości, bo wraz z językiem tracisz też możliwość płynnej komunikacji, bo np. nie zażartujesz już po angielsku, tak jak po polsku - mówi.

- Emigracja to moment, kiedy tracimy wszystko, co znajome z zewnątrz, całe systemy wsparcia, które mamy od dziecka, w których "pływamy" i czujemy się jak ryby w wodzie. Nie zauważamy nawet, że one wokół nas istnieją. Kiedy wyjeżdżamy, nagle czujemy ich brak. Tracimy bliskich, lokalną społeczność, miejsca, do których lubiliśmy chodzić. Nagle jesteśmy w zupełnie nowym środowisku, w innej kulturze. Często nie znamy niepisanych zasad, które funkcjonują. To drobne rzeczy, ale one sprawiają, że mamy poczucie przynależności do danego miejsca - wyjaśnia psycholożka.

Maya korzysta z terapii online. Mówi, że daje jej ona poczucie zrozumienia, że to, co przeżywa, jest naturalne. - Mój mąż pochodzi z Egiptu, więc wychowanie dziecka w dwóch kulturach, w obcym dla nas obojga kraju, jest wyzwaniem. Gdy miałam chwile, w których nie było mnie stać na terapię, korzystałam z prowadzonych przez dziewczyny kręgów, na których mogłam poczuć, że nie jestem w tym wszystkim sama.

Osoby, które przeprowadzają się nie ze względu na pracę, ale z powodu partnera również mogą mierzyć się z problemami. - Miłość jest bardzo częstym powodem emigracji — dla wielu osób to główny motyw wyjazdu. Często przeprowadzając się do partnera, mamy wobec niego duże oczekiwania: że nas wesprze, przejmie część obowiązków, zajmie się formalnościami - wskazuje Marta Dziekońska. - Zdarza się, że lokujemy w nim zbyt dużą odpowiedzialność za nasz smutek, poczucie straty. Jeśli nie znamy siebie dobrze, może to się kłaść cieniem na relacji. Nie znaczy to jednak, że każda przeprowadzka "do kogoś" kończy się żalem. Wszystko zależy od tego, na ile jesteśmy pogodzeni z tą decyzją.

"Podzielone życie" na benefity

Mimo trudności emigracja nauczyła Alicję wychodzenia ze strefy komfortu, wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do planów. - Nigdy nie powtórzę jednego błędu - nie wyjadę bez zaplecza finansowego, żeby móc ze spokojem szukać nowych zleceń na miejscu.

Maya z kolei mówi o "umiejętność odpuszczenia, żeby nie gonić za życiem, tylko się nim delektować i korzystać", którą nabyła dzięki zmianie kraju. - Emigracja jest też lekcją o tożsamości. Są momenty, w których pytam siebie, czy jestem bardziej polska, czy cypryjska. Odpowiedź nie jest jasna - czuję się za polska na Cypr i zbyt luzacka, czyli cypryjska na Polskę.

Jak więc przygotować się mentalnie przed emigracją? - Warto przyjrzeć się sobie — kim jestem poza rolami, które pełnię w życiu. To może stać się kotwicą i punktem stałym pomiędzy życiem tutaj a tym, które zostawiam. Często osoba na emigracji czuje, że jej życie się podzieliło, że zaczyna zupełnie nowy rozdział i nie ma mostu łączącego te dwa światy. To poczucie rozszczepienia — w nowym miejscu mówię w innym języku, a tam mama, rodzina czy partner czegoś ode mnie oczekują. Emigrant trochę "skacze" pomiędzy tymi światami i jeśli nie mamy poczucia tożsamości osadzonego w wiedzy o sobie, może to być dla nas trudne - podsumowuje Marta Dziekońska.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie
Kasia Moś weszła cała w czerwieni. Obcisła kreacja robi wrażenie
Kasia Moś weszła cała w czerwieni. Obcisła kreacja robi wrażenie
Córka Antonio Banderasa wzięła ślub z Polakiem. Wzruszające słowa ojca
Córka Antonio Banderasa wzięła ślub z Polakiem. Wzruszające słowa ojca
Partnerzy Marzeny Kipiel-Sztuki nie dożyli 50-tki. Straszne, co mówiono o niej za plecami
Partnerzy Marzeny Kipiel-Sztuki nie dożyli 50-tki. Straszne, co mówiono o niej za plecami
"Na szczęście trzeba zapracować". Katarzyna Żak od czterech dekad pielęgnuje miłość męża
"Na szczęście trzeba zapracować". Katarzyna Żak od czterech dekad pielęgnuje miłość męża
Joanna Jabłczyńska pokazała wnętrze 100-letniego domu. Tak go wyremontowała
Joanna Jabłczyńska pokazała wnętrze 100-letniego domu. Tak go wyremontowała
Optymalna częstotliwość seksu. Wtedy pozytywnie wpływa na zdrowie
Optymalna częstotliwość seksu. Wtedy pozytywnie wpływa na zdrowie
Gdzie wyrzucić papierek po maśle? Nagminny błąd
Gdzie wyrzucić papierek po maśle? Nagminny błąd
Dzieli ich 20 lat. Boberek zostawił dla niej znaną żonę
Dzieli ich 20 lat. Boberek zostawił dla niej znaną żonę
Hit dla dojrzałych kobiet. Ewa Drzyzga wygląda obłędnie
Hit dla dojrzałych kobiet. Ewa Drzyzga wygląda obłędnie
Kiedyś znali ją wszyscy. Oto jak dziś zarabia na życie
Kiedyś znali ją wszyscy. Oto jak dziś zarabia na życie
Oświetlili na różowo Pałac Prezydencki. To inicjatywa Marty Nawrockiej
Oświetlili na różowo Pałac Prezydencki. To inicjatywa Marty Nawrockiej
Prowadziła "Big Brothera" i miała sesję w "Playboyu". Tak się zmieniła
Prowadziła "Big Brothera" i miała sesję w "Playboyu". Tak się zmieniła