Tęskni za życiem singielki. "Inaczej układałam sobie dzień"
- Poczułam przy Marcinie, że chciałabym mieć takie wsparcie jako tatę dla mojego dziecka po prostu, że to jest taka osoba, że to jest taki mężczyzna, z którym chciałabym założyć rodzinę - powiedziała Dominika Serowska, partnerka Marcina Hakiela, w najnowszym wywiadzie.
Choć Dominika Serowska dopiero od niedawna pojawia się na salonach, szybko zdobyła miejsce w polskim show-biznesie. Jej związek z Marcinem Hakielem rozpoczął się w 2024 roku, gdy wspólnie ogłosili światu swoje zaręczyny. Ich miłość z czasem umocniła się narodzinami syna, Romea Jeremiego, pod koniec tego samego roku. Od tego momentu Serowska stała się częstą bywalczynią medialnych wydarzeń w Polsce.
Dominika Serowska nie spodziewała się, że zostanie mamą
Dominika Serowska była gościnią podkastu "Call me mommy", w którym odpowiedziała na pytania dotyczące macierzyństwa. W rozmowie wyjawiła, że nie spodziewała się, że zostanie mamą. - Dlatego, że nie czułaś tego takiego instynktu już, że chciałabyś, czy może nie było odpowiedniej osoby? - zapytała ją prowadząca.
Dominika Serowska o kontaktach z Katarzyną Cichopek, związku z Marcinem i planach na przyszłość
- Myślę, że jedno i drugie. Tutaj odpowiedni partner ma znaczenie. A poza tym właśnie, oprócz partnera, ja nie miałam takiego mega instynktu macierzyńskiego. Jak poznałam Marcina poczułam, że może tak, ale on też bardzo tak na mnie wpłynął, że to się gdzieś tam we mnie obudziło - powiedziała Serowska.
To Marcin Hakiel miał obudzić w Dominice "ukryty" instynkt macierzyński. - Żeby nie mylić, żebym była jego matką. Ale tak, ja poczułam przy Marcinie, że chciałabym mieć takie wsparcie jako tatę dla mojego dziecka po prostu, że to jest taka osoba, że to jest taki mężczyzna, z którym chciałabym założyć rodzinę - tłumaczyła partnerka Hakiela.
Tęskni za życiem singielki
Choć Dominika Serowska przyznała, że nie tęskni za życiem sprzed macierzyństwa, czasem tęskni jednak za życiem singielki. Związek z Marcinem Hakielem, który miał już dzieci z małżeństwa z Katarzyną Cichopek, wywrócił jej życie do góry nogami.
- Życie singielki jest w ogóle inne. To jest to jest bardziej. Młody jest naprawdę super. Po pierwsze. Po drugie, Marcin bardzo, bardzo się zajmuje, więc to nie jest tak, że ja jestem jakoś tam wyjątkowo obciążona, tylko tutaj naprawdę Marcin daje radę. Dziadkowie też pomagają i zajmują się, więc ja bym się raczej cofnęła do życia bycia singielką - mówiła.
- To jest w ogóle inaczej, jak jesteś singielką, funkcjonujesz inaczej. Ja przez wiele lat mieszkałam sama, więc trochę inaczej układałam sobie dzień. Tutaj jednak jestem z partnerem, z którym też coś tam muszę ustalić, tym bardziej przy dziecku. Plus w tygodniu do opieki są też dzieci Marcina, a to bardziej wywróciło moje życie do góry nogami, niż samo macierzyństwo. Ja raczej nie zmieniłam się mentalnie. Dalej mam w sobie trochę taką nastolatkę - podsumowała w podkaście "Call me mommy".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.