"Policzek dla kelnera". Nie podawaj napiwku w taki sposób

Choć w Polsce napiwki w restauracjach nie są obowiązkowe, wielu klientów decyduje się je zostawić jako wyraz wdzięczności za obsługę. Pojawiają się jednak pytania - jaka powinna być ich wysokość i czy zawsze w gotówce? Oto kilka zasad, które warto rozważyć przed zostawieniem napiwku.

W polskich restauracjach i kawiarniach, mimo że napiwki nie są wymagane, klienci często zostawiają je razem z rachunkiem. Jest to część kultury savoir-vivre’u i powszechnie akceptowany sposób na wyrażenie uznania dla jakości serwisu i zaangażowania personelu. Jednak nie wszyscy wiedzą, jaką kwotę napiwku powinni zostawić i w jaki sposób najlepiej go przekazać.

Zobacz też: Pracuje jako kelnerka. Klientka zostawiła jej karteczkę z wiadomością

Zwyczajowo kwota napiwku to około 10-15 proc. wartości rachunku. W przypadku wyjątkowo dobrej obsługi niektórzy decydują się na większe sumy. W Polsce rzadko spotyka się sytuacje, gdzie napiwek jest wliczony w rachunek z góry – to zwykle decyzja klienta. Doliczenie napiwku jest praktykowane głównie przy obsłudze większych grup.

W innych krajach, takich jak Włochy, Francja czy Portugalia, zasady dotyczące napiwków mogą się różnić, a w Stanach Zjednoczonych przyjęte jest zostawianie około 20 proc. wartości rachunku.

Napiwki najlepiej jest dawać w gotówce, aby upewnić się, że trafią bezpośrednio do osoby nas obsługującej. Jeśli opłacamy usługę za pomocą karty, możemy oczywiście zasugerować doliczenie napiwku, ale ostatecznie to restauracja zajmuje się rozdzieleniem tej kwoty pomiędzy pracowników i uregulowaniem podatków, co może oznaczać mniejszą kwotę dla kelnera. Dlatego warto posiadać przy sobie gotówkę, nawet jeżeli planujemy płacić kartą.

Kluczowe jest, aby nie zostawiać drobnych monet jako napiwku, co może być odbierane jako brak szacunku. "Jednej rzeczy nie róbcie nigdy – nie zostawiajcie wysupłanych z kieszeni żółtych klepaków o łącznej wartości 48 gr. Dla kelnera to jak dostać w twarz. Albo nie zostawiajcie nic, albo 10 proc." - czytamy na blogu krytykakulinarna.com.

Nierzadko napiwek to też reszta po zapłaceniu rachunku – na przykład płacąc 80 zł zamiast dokładnie 72 zł, wskazujemy kelnerowi, że reszta stanowi napiwek.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl