Wytrzymała 2 lata. Mówi, co robił, gdy nie dostawał tego, czego chciał

17 lutego 2016 r. zmarł wybitny reżyser Andrzej Żuławski. Za fasadą utalentowanego artysty krył się człowiek, który swoim partnerkom dawał prawdziwą szkołę życia. "Był erudytą, artystą, który potrafił dać z siebie wszystko, ale gdy nie dostawał tego, czego chciał, naciskał na pedał zła, psychopatycznie" - wspomina go Manuela Gretkowska.

Manuela Gretkowska i Andrzej Żuławski
Manuela Gretkowska i Andrzej Żuławski
Źródło zdjęć: © ONS

17 lutego 2025 r. minęło dziewięć lat od śmierci Andrzeja Żuławskiego, który miał w dorobku takie filmy jak "Trzecia część nocy", "Szamanka", "Wierność", "Boris Godunow", czy "Opętanie". Oprócz tego, że uznawany jest za wybitnego reżysera, był postacią bardzo kontrowersyjną i wyrazistą. Złamał serca wielu kobietom.

Manuela Gretkowska była jedną z partnerek Żuławskiego. W jednym z wywiadów wspominała, że był on osobą, która mimo swego artystycznego temperamentu potrafiła wywołać chaos, kiedy nie dostawała tego, czego pragnęła. W ich dwuletnim związku mnóstwo było chemii, jednak nie uchroniło ich to przed burzliwymi momentami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Korwin-Piotrowska o Żuławskim: "Niedoceniany w Polsce. Był przystojny, umiał podrywać"

- Był erudytą, artystą, który potrafił dać z siebie wszystko, ale gdy nie dostawał tego, czego chciał, naciskał na pedał zła, psychopatycznie - wspomina. - Bo Żuławski dał mi szkołę życia, jakiej nigdy nie doświadczyłam. Ale miał też swoje dobre strony - podkreślała, jednak w swojej książce ostro rozprawiła się z jego podejściem do kobiet.

"Prawdopodobnie reżyser Andrzej Żuławski, trudno w przypadku takiego artysty oddzielić zawód od człowieka, film od życia, rozróżniał dwa rodzaje najbardziej upadłej materii: kobiety i równie brudne pieniądze. Te miały w sobie pierwiastek męski, bo należały do producentów filmowych. Niżej niż kasa i kobiecość nie można było zabrnąć. [...] Bez seksownych kobiet i pieniędzy nie da się zrobić sztuki światła – kina" - pisała o Żuławskim.

Tworzył filmy i łamał serca

Reżyser był obdarzony charyzmą, a do tego był przystojny i miał cięty język. Jedna z dziennikarek we wspomnieniach przyznała, że nazywano go za młodu "konwalijką-kanalijką", z powodu celnych złośliwości, jakimi sypał. Udawało mu się też podbijać, a później łamać kobiece serca.

- Był światowej sławy reżyserem, pisarzem i scenarzystą z ustabilizowanym finansowo życiem. Ja byłam młodszą o 25 lat debiutantką, żyjącą na barce w Paryżu. Absolutnie była to relacja nierówna. Przemoc psychiczną, fizyczną i materialną może generować nierówność, brak partnerstwa. Obojętnie, czy to nagradzany Cezarami artysta, czy debiutujący w życiu Janusz - mówiła Manuela Gretkowska w rozmowie z Wirtualną Polską.

Wśród kobiet, z którymi był związany, była między innymi Małgorzata Braunek, czyli Oleńka z "Potopu". Parę miała łączyć wielka miłość, doczekali się wspólnie syna Xawerego, który przyspieszył decyzję o ślubie. Związek nie przetrwał. Reżyser żądny był życia na najwyższych obrotach, na najmocniejszych emocjach. Na dłuższą metę było to nie do zrealizowania.

Po Braunek Żuławski związał się z malarką Hanną Wolską. Z nią także doczekał się syna, Ignacego. Związek dwójki artystów był pełen pasji, jednak reżyser nie chciał poświęcić mu się w pełni. W końcu relacja się rozpadła, a Wolska zabrała dziecko i wyjechała do USA.

Kolejny głośny związek reżysera wstrząsnął opinią publiczną. Zakochał się bowiem w 17-letniej Sophie Marceau. Sam był 26 lat starszy od niej. Dziewczyna wywodziła się z robotniczej rodziny, w dodatku była związana niekorzystnymi kontraktami. Żuławski stał się dla niej całym światem, a sam czerpał satysfakcję z tego, że rzeźbi jej umysł. Wspólnie doczekali się syna Vincenta. Ostatecznie relacja się rozpadła, bo Sophie dorosła i wybrała własną ścieżkę. Na pogrzebie reżysera aktorka rozpaczała.

Ostatnim głośnym związkiem Żuławskiego był ten z Weroniką Rosati. Relacja była burzliwa, a reżyser napisał książkę, w której wylał gorycz. Para skończyła na sali sądowej. Mimo to w jednym z wywiadów Żuławski stwierdził, że najlepsze zakończenie dla ich historii to byłoby "żyli długo i szczęśliwie".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (72)