Bardzo chciał ją zdobyć. Nie wyobrażała sobie, że będą razem
17 lipca Paweł Orleański skończył 51 lat. Choć od lat gości w domach milionów Polaków jako prowadzący program "Galileo", nie każdy wie, że jego żoną jest aktorka znana z kultowego serialu "Złotopolscy", a ich związek – mimo burzliwych początków i poważnego kryzysu – trwa już ponad dwie dekady.
Zanim na stałe zagościł w świadomości widzów jako gospodarz popularnonaukowego programu "Galileo", Paweł Orleański przeszedł klasyczną drogę aktora – od teatralnych desek po serialowe epizody. Widzowie mogą go kojarzyć z niewielkich ról w takich hitach jak: "Na dobre i na złe", "Plebania" czy "Świat według Kiepskich".
Przełomem okazała się współpraca z TV4, gdzie zaczął prowadzić teleturnieje, a następnie "Galileo" – program, który pokazał jego profesjonalizm, luz i umiejętność mówienia o nauce w sposób przystępny i angażujący. Dzięki temu przez lata zdobył uznanie zarówno wśród młodszych, jak i starszych widzów.
Miłość od pierwszego wejrzenia, która musiała swoje odczekać
Choć Paweł Orleański stroni od życia medialnego i rzadko opowiada o życiu prywatnym, jego historia miłosna to gotowy materiał na film. Swoją przyszłą żonę, Joannę Pietrzak, poznał na studiach we wrocławskiej szkole teatralnej. Choć byli w tym samym wieku, ona uważała, że jest dla niej zbyt młody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomina małżeństwo z Mandaryną. To dlatego doszło do rozwodu?
– Na początku go nie lubiłam. Uważałam, że jest dla mnie… za młody – wspominała aktorka w rozmowie z serwisem Świat Seriali.
On zaś zakochał się od pierwszego wejrzenia i – jak sam przyznał – robił wszystko, by ją do siebie przekonać. W końcu mu się udało. Ślub wzięli w 1999 roku.
Małżeństwo na próbę. "Każde miało swój świat"
Mimo że przez lata uchodzili za jedną z najbardziej zgodnych par w show-biznesie, ich związek nie był wolny od kryzysów. Przełomowym momentem okazało się objęcie przez Orleańskiego roli prowadzącego "Galileo".
– W pewnym momencie każde z nas miało swój świat, swoje problemy – przyznała Joanna Orleańska w rozmowie z "Twoje Imperium".
Małżeństwo stanęło wtedy na zakręcie, ale przetrwało dzięki rozmowie, wzajemnemu wsparciu i – jak mówi aktorka – szukaniu równowagi w codzienności. Ich córka przyszła na świat w 2006 roku, a dziś para może pochwalić się 26-letnim stażem małżeńskim.
Niespodzianka po dekadzie
Choć pobrali się w 1999 roku, Joanna zdecydowała się przyjąć nazwisko męża dopiero 10 lat później. Jak relacjonował Orleański w rozmowie z Plejadą, był kompletnie zaskoczony, gdy żona wręczyła mu… nowy dowód osobisty.
- To była totalna niespodzianka! Joanna przyszła do domu z nowym dowodem osobistym i powiedziała mi, że ma dla mnie prezent z okazji dziesiątej rocznicy naszego ślubu. Byłem w szoku. Okazało się, że nie była jej do tego potrzebna moja zgoda. (śmiech) - mówił Orleański w rozmowie z Plejadą.
Plotki o romansie
Ostatnio media obiegły zdjęcia Orleańskiego w towarzystwie tajemniczej blondynki w centrum Warszawy. Szybko pojawiły się sugestie o romansie – tym bardziej że jego żona przebywała w tym czasie w Stanach Zjednoczonych. Prezenter nie pozostawił jednak tych doniesień bez odpowiedzi.
– Proszę nie szukać sensacji w zwykłym życiu zawodowo aktywnego człowieka. Spotkałem się z serdeczną koleżanką w celach czysto biznesowych, przy pełnej świadomości mojej żony – oświadczył w komentarzu dla "Super Expressu".
Dodał również, że wyciąganie pochopnych wniosków z wyrwanych z kontekstu sytuacji jest nie tylko niesprawiedliwe, ale też szkodliwe społecznie.
Czytaj także: Nowa bohaterka "Chłopaków" już robi furorę. Oto powód
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl