Seksistowskie, obrzydliwe i obleśne - tak feministki określiły hasło kampanii Opolskiego Centrum Onkologii: "Piersi moich pracownic sam kontroluję", informuje "Gazeta Wyborcza".
Akcja, mająca na celu zachęcenie szefów firm i urzędów, by namawiali pracownice do profilaktycznych badań, trwa od początku roku.
Problemem okazało się hasło. Interweniowała pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska. Odpowiedzi doczekała się od...kobiety.
- Szukaliśmy sposobu na dotarcie do kobiet i uważam, że to nam się udało, oświadczyła Wiesława Kaczmarek, szefowa opolskiego ośrodka koordynującego program profilaktyczny. (PAP)