"Przykry leśny widok". Mówi o krępującym problemie w podróży
Jak wygląda rodzinne podróżowanie kamperem? Odpowiedź na to pytanie zna Jakub Tolak, który wraz ze swoją żoną i córką przemierzył vanem wiele kilometrów. Niedawno aktor wyjawił nieco więcej na temat pewnej kwestii dotyczącej higieny w drodze.
Jakub Tolak i Zosia Samsel przez kilka lat podróżowali po Europie, mieszkając w kamperze. Ich mobilny dom pozwala im na niezależność i swobodę, co dokumentują na Instagramie i YouTube. Para ceni sobie prostotę życia i możliwość odkrywania nowych miejsc bez ograniczeń.
Podróżowanie kamperem to dla Tolaka i Samsel nie tylko przygoda, ale i wyzwanie. Zmagają się z ograniczoną przestrzenią i koniecznością planowania codziennych potrzeb, takich jak dostęp do wody czy paliwa. Mimo to, ich styl życia inspiruje wielu do poszukiwania alternatywnych form życia. W jednym z ostatnich postów na Instagramie Tolak postanowił opowiedzieć nieco więcej o korzystaniu z toalety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Każdy powinien spróbować. "To fantastyczny i tani sposób na podróżowanie"
"Człowiek szybko przyzwyczaja się do wygody"
Mała przestrzeń kampera to ograniczone możliwości. I choć w wielu pojazdach znajduje się miejsce na toaletę, rozwiązania są dopasowane do warunków. - Rzecz, którą chciałbym wiedzieć, zanim wyjechałem kamperem: nie wyjeżdżaj bez toalety - mówi Jakub Tolak w nagraniu na Instagramie i dodaje: - Ale jak najczęściej sikaj w naturze.
"Kiedyś podróżowaliśmy wynajętym samochodem osobowym po USA. Kilka tygodni spania w bagażniku, bez kuchni, bez łazienki, bez zadaszonego miejsca, w którym można się wyprostować. Dało się, a nawet odnaleźliśmy w tym dużo przyjemności i to zainspirowało nas do życia w drodze. W kamperze, w którym jednak wyprostować się można, gdzie w każdym momencie można skorzystać z toalety, zrobić kawę, włączyć ogrzewanie, jak robi się chłodniej, czy wziąć prysznic" - wspomina aktor w opublikowanym poście.
"Człowiek szybko przyzwyczaja się do wygody. Chociaż nie każdy nazwałby wygodą to, że co kilka dni trzeba szukać wody i wylewać kibelek" - zaznaczył.
Jak dodał, przez ostatnie lata wraz z żoną widział wiele różnych rozwiązań toalet w kamperach - jedną z bardziej kreatywnych był "odpływ" zrobiony z lejka i "bezpośrednie odprowadzenie rurki pod samochód". Jednak nawet jeżeli van posiada WC, zdarza się, że swoje potrzeby fizjologiczne załatwia się w również lesie.
"A jak już do tego lasu musimy, to pamiętajmy proszę o tym, żeby papier z lasu zabierać ze sobą. Och, jaki to przykry leśny widok, na zielonym mchu co chwilę spotykać białe 'papierzaki'" - dodaje Tolak.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.