Pracowała w Radiu Maryja. Tak mówi o Rydzyku po odejściu

To, co dzieje się za kulisami Radia Maryja, owiane jest aurą tajemnicy. Była pracownica rozgłośni ojca Tadeusza Rydzyka Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska w mediach społecznościowych podzieliła się swoimi doświadczeniami. Odpowiedziała na pytanie, czy duchowny patrzy na ręce swoim dziennikarzom.

Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska pracowała w Radiu Maryja
Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska pracowała w Radiu Maryja
Źródło zdjęć: © PAP, YouTube | Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska

Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska studiowała w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, która nazywana jest kuźnią talentów ojca Rydzyka, skąd rekrutuje się duża część pracowników Radia Maryja i Telewizji Trwam. Kobieta wspomina ten czas jako normalne życie studenckie, mimo że często słyszała opinie o różnicach między studentami "szkoły Rydzyka" a innymi uczelniami.

- Nie miało to znaczenia, że jesteśmy "młodzieżą od Rydzyka". Nie zauważyłam jakiejś większej różnicy, chociaż słyszałam bardzo często takie opinie np. od mieszkańców Torunia czy od osób, z którymi rozmawiało się przypadkiem, że ich zdaniem studenci od Rydzyka jednak trochę różnią się od studentów z UMK pewną kulturą, może tym, że nie są tak wulgarni, głośni - opowiada w nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy stają się coraz mniej religijni. Ks. prof. Kobyliński: głęboka sekularyzacja młodego pokolenia

Podczas studiów Dąbrowska-Pieczyńska odbywała praktyki w Radiu Maryja, gdzie spotkała się z życzliwością i profesjonalizmem.

- Miałam wokół siebie bardzo życzliwych, kompetentnych ludzi, którzy nie denerwowali się na mnie, a rzeczowo wyjaśniali, jak powinnam budować wiadomości, jak powinnam rozmawiać z politykami - wspomina.

Ujawnia kulisy pracy w Radiu Maryja

Dla wielu osób ojciec Tadeusz Rydzyk jest postacią niezwykle kontrowersyjną, jednak nie da się zaprzeczyć, że udało mu się stworzyć prawdziwe medialne imperium. Jego katolickie środki przekazu pełnią nie tylko rolę informacyjną, ale i stanowią platformę do przekazywania wartości zgodnych z zasadami Kościoła katolickiego. Dlatego niejedna osoba zastanawia się, czy duchowny patrzy swoim dziennikarzom na ręce. Dąbrowska-Pieczyńska odniosła się także i do tej kwestii.

- Tak, pojawiał się ojciec Rydzyk, tylko nie tak, jak pewnie sobie wielu z was wyobraża. On nie stał nad głowami i nie pilnował, co kto pisze, nie sprawdzał, czy ktoś przypadkiem nie krytykuje PiS-u lub nie chwali Platformy. Czegoś takiego nie było - twierdzi była pracownica Radia Maryja. - Redakcja informacyjna działa tak, jak każda redakcja informacyjna w Polsce. To są duże poważne media, czyli są wydawcy, nad którymi jest jeszcze jeden szef i dopiero nad tym szefem jest ojciec Tadeusz Rydzyk - wyjaśnia.

Należy jednak pamiętać, że radiostacja niejednokrotnie stawała w obronie konkretnej opcji politycznej, a przedstawiciele tej partii byli gośćmi honorowymi hucznie obchodzonych urodzin Radia Maryja.

To łączy dziennikarzy pracujących w Radiu Maryja

Dąbrowska-Pieczyńska zaznacza, że Radio Maryja to środowisko mocno tożsamościowe, a jego pracowników łączą podobne wartości. Dlatego osobie o odmiennym światopoglądzie mogłoby być trudno się w nim odnaleźć. Dodaje przy tym, że z pracy w Radiu Maryja nie ma specjalnie żadnych skandalicznych historii do opowiedzenia i wspomina to jako dobry okres w swoim życiu.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (58)