"Byłam jej mężem". Ujawniła kulisy ich niezwykłej relacji
9 października 2025 r. przypada 89. rocznica urodzin Agnieszki Osieckiej. W jednym z wywiadów Hanna Bakuła wyznała, że ze zmarłą poetką łączyła ją wyjątkowa więź, która wykraczała poza zwykłą przyjaźń. Malarka opowiedziała o ich relacji, podkreślając, że pełniła rolę "męża" w życiu artystki.
Hanna Bakuła i Agnieszka Osiecka przyjaźniły się przez wiele lat, a ich relacja była wyjątkowa. Malarka w wywiadzie ujawniła, że ich przyjaźń wykraczała poza tradycyjne ramy. Bakuła przyznała, że choć nie utrzymywała Osieckiej finansowo, to pełniła rolę "męża", wspierając ją w wielu aspektach życia.
- A ja jej byłam potrzebna, bo kiedyś zapytano, kim ja jestem dla Agnieszki. Agnieszka powiedziała: "mężem". Dlatego, że ja wszystko, ja się zajmowałam organizacją, bo byłam 14 lat młodsza. Zajmowałam się organizacją, zajmowałam się znajomymi, zajmowałam się bankietami, podróżami, biletami, rezerwacjami, wszystkim, wszystkim. Ja, poza tym, że jej nie utrzymywałam, to byłam mężem naprawdę. To znaczy bardzo jej pomagałam też, ale ona mnie naprawdę uwielbiała. Także skromnie to powiedziałam, ale taka jest prawda - wyznała Bakuła w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Maryla Rodowicz: "Agnieszka Osiecka polubiłaby raperów Quebo czy Matę"
Początki znajomości
Ich znajomość zaczęła się, gdy Osiecka zainteresowała się Bakułą podczas pracy nad artykułem do "Szpilek". Malarka a wspomina, że z petką tworzyły intensywny duet twórczy, pełen emocji i wspólnych projektów. Ich relacja trwała 17 lat. - Na pewno z Agnieszką odeszła taka najbardziej rozbrykana poetycka moja część, bo myśmy po prostu szalały, myśmy cały czas właściwie coś tworzyłyśmy i no takiej inteligencji, takiej szybkości, takiego talentu jak Agnieszka to niestety przykro mi bardzo, nie spotkałam w życiu więcej - wspominała.
Pamięć o Agnieszce Osieckiej
Mimo że Agnieszka Osiecka zmarła w 1997 roku, jej twórczość i osobowość wciąż są żywe w pamięci wielu osób. Hanna Bakuła, jako jedna z bliskich przyjaciółek poetki, podkreśla, jak ważna była ich relacja. Artystka wspomina, że Osiecka miała wiele znajomości, ale każda z nich miała swoje unikalne miejsce w jej życiu. - Nikt nie może być ich pewien. Agnieszka miała tyle znajomości, ile było ludzi, dla każdego miała szufladę. Wiedziałam, że jestem jedną z szuflad, ale nie byłam zazdrosna o inne szuflady, bo miałam swoją – całkiem dużą i ozdobną - mówiła z humorem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.