Seksapil - broń nie tylko kobieca
Na czym tak naprawdę polega ten osławiony seksapil? A może to tylko mit, wymysł mężczyzn?
05.03.2007 | aktual.: 26.06.2010 23:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Ona miała seksapil - mówiono np. o Marlin Monroe. To samo słyszysz o koleżance z pracy. Na czym tak naprawdę polega ten osławiony seksapil? A może to tylko mit, wymysł mężczyzn?
Seksapil... czyli co?
Dosłownie oznacza zew płci, tajemnicze przyciąganie, które pcha dwoje ludzi prosto w objęcia. Ona z seksapilem jest dla niego wyjątkowo kobieca, on mający to "coś" jest dla niej naprawdę męski. Ale co o tym decyduje? Czy mogą być jakieś obiektywne wyznaczniki? Przecież mamy różne gusty.
Ten cały czar
Jedni twierdzą, że seksapil to tajemnicze prądy: magnetyczne, elektryczne, zmysłowe, nerwowe. Inni, że właściwość ta ma w sobie coś demonicznego, może jest czarem hipnotycznym rzucanym na upatrzoną ofiarę. Ale tak naprawdę największe znaczenie w określeniu istoty seksapilu mają drobiazgi: sposób w jaki dana osoba odwraca głowę, półuśmiech, ruch bioder, kształt palców.
Na pewno wiadomo, że seksapil to uniwersalna siła, nie mają na nią wpływu mody ani nawet bieg dziejów. Jeśli Rzepicha miała seksapil dla Piasta Kołodzieja, również współczesny mężczyzna, gdyby mu było dane ją spotkać, powinien jej urok zauważyć. Także wiek nie jest najważniejszy, nie można powiedzieć, że kobiety z seksapilem mają od 18 do 40 lat.
Już niektóre małe dziewczynki emanują specyficznym urokiem kobiecości, co w ich wypadku nie ma oczywiście zabarwienia seksualnego, ale również starsze panie nie tracą tego swoistego czaru wraz z pojawieniem się siwych włosów i zmarszczek. Seksapil nie ma też nic wspólnego z nagością ciała, wręcz przeciwnie, to, co obnażone, jest pozbawione tajemniczości. A właśnie na zagadce, na tym, co ukryte i dopiero może być odsłonięte, polega cały czar zmysłowości.
Co mówi chemia?
Z seksapilem silnie związany jest hormon DHEA, odpowiadający za popęd seksualny. W pewien sposób podświadomie wpływa na dobór partnera dzięki temu, że nasza skóra wydziela charakterystyczny zapach.
Piękne, seksowne kształty to oczywiście zasługa estrogenów, zwykle kobieta mająca w sobie to "coś" ma wysoki poziom tych hormonów. Choć z drugiej strony, gdyby dowolnej kobiecie zaaplikować ich dodatkową dawkę, to seksapil na zawołanie się nie pojawi, natomiast poważne zaburzenia hormonalne mogą spowodować jego utratę.
Górą intelekt
Kobiecy seksapil to przede wszystkim specyficzne cechy urody. Mimika, zmysłowy wyraz twarzy, rozszerzone źrenice, świecące mocno oczy, wilgotne usta, tembr głosu. Kobieta z seksapilem wcale nie musi mieć dużego biustu, w ogóle nie musi być pięknością, często gdyby ją obejrzeć zastygłą w bezruchu, powiedziałoby się, że nie ma w niej nic szczególnego.
Wystarczyłoby jednak pozwolić na ruch głową, spojrzenie, by odkryć cały jej urok. Liczy się oczywiście nie tylko wygląd. Zachowanie również może emanować seksem i wcale nie chodzi tu o wyzywające miny i gesty.
Często bowiem zdarza się, że mało atrakcyjna na pierwszy rzut oka dziewczyna ma wokół siebie mnóstwo adoratorów, bo działa tajemne przyciąganie. Bywa i na odwrót, kobieta jest piękna jak marzenie, ale brakuje jej czegoś nieuchwytnego.
Niebagatelne znaczenie ma kokieteria, to jeden z najsilniejszych wabików erotycznych. Na czym polega? Na zmysłowym spojrzeniu prosto w oczy i natychmiastowym spuszczeniu powiek. Na zalotnym uśmiechu, wabiącym poruszeniu ciała. To naprzemienne przyciąganie i odpychanie partnera. Cała taktyka, subtelna gra. Wiadomo również, że inteligentne kobiety są atrakcyjniejsze seksualnie. Emanują energią, dynamiką, są pewne siebie na różnych polach, również na tym zmysłowym. Psychika musi współgrać z ciałem, tworzyć seksowną osobowość.
Kochamy zwycięzców
Męski seksapil w jeszcze mniejszym stopniu zależy od urody. Specyficzną męską aurę wytwarza sposób bycia mężczyzny i to, czy odniósł w życiu sukces. Uwodziciel-przystojniak, który poza swoją urodą nie ma nic więcej do zaoferowania, nie jest za bardzo interesujący. Kobieta nie określi też mianem seksownego każdego kulturysty. Może on wprawdzie wzbudzić jej pożądanie, lecz nie dlatego, że ma muskuły jak bochny chleba, ale dlatego, że wygrał międzynarodowe zawody. Bo kobiety kochają zwycięzców, oni właśnie mają dla nich niesamowity urok.
Potrafimy nawet z całej chmary facetów wyłowić tego, który sukces dopiero odniesie, wiemy to intuicyjnie, czujemy przez skórę, czy jest śmiały, odważny, ambitny. Również pewne zawody, które mężczyźni wykonują, mogą być wabikiem seksualnym. Niesamowitą siłę przyciągania mają ci, którzy wykonują pracę, w której nie mogą zawieść, na przykład piloci. A wszystko to bierze się stąd, że kobiety uważają, że taki mężczyzna będzie niezawodny w każdej dziedzinie, również jako kochanek. Czy mają rację, to już inna sprawa.
Są też kobiety, które zamiast wszechwładnego szefa firmy wybiorą potulnego księgowego. Będzie dla nich seksowny właśnie ze względu na swą niepozorność, bo drzemią w nich instynkty opiekuńcze, są silnymi osobowościami, same chcą decydować, komu ulegać.
Wybrańcy bogów
Czy każdy z nas ma seksapil, czy mają go tylko wybrańcy bogów? Oczywiście są dwie sprzeczne teorie. Jedna mówi, że to dar i posiadają go tylko nieliczni; druga, że u podłoża każdego związku między kobietą a mężczyzną leży seksapil związany z wzajemnym przyciąganiem seksualnym, od którego w ogóle wszystko się zaczyna. Bo inaczej na jakiej zasadzie mielibyśmy się łączyć w pary?
Jedno jest pewne, nie jesteśmy nim obdzieleni po równo. Są tacy, którzy nie zdają sobie sprawy ze swojego uroku. Obok nich zaś ci, którzy za wszelką cenę, chcą zwrócić na siebie uwagę. Choćby jednak założyli na siebie najbardziej podniecające ciuchy, nie wyprodukują seksapilu na siłę. Bywa i tak, że atrakcyjne kobiety ukrywają swój zewnętrzny seksapil, chcą, żeby mężczyźni widzieli w nich głębię intelektualną, inteligencję. Trudno jednak ukryć seksapil w ten sposób, bo jak wiadomo, jego siła tkwi również w intelekcie.
Stwórz aurę
Oczywiście ci, którzy na pierwszy rzut oka są obdarzeni dużą dawką zmysłowości, wcale nie muszą być świetnymi kochankami. Oni tylko tworzą wokół siebie odpowiednią aurę, która nie zawsze znajduje potwierdzenie w praktyce.
Zwolennicy teorii, że seksapil to rzadki dar, twierdzą, że ma go jedna kobieta na dziesięć. Gdyby tak było naprawdę, reszta powinna siąść i płakać. Ale od czego chęć szczera? I ty możesz zaśpiewać: Seksapil to moja broń kobieca. Wystarczy opanować pewne sztuczki i trochę poćwiczyć. Bardzo przydaje się tu język pozawerbalny, czyli mowa ciała. Jeśli nauczysz się jej sekretów, mężczyźni będą przed tobą leżeć pokotem i prosić o łaskę.
- Zacznij się inaczej ubierać. Jeśli do tej pory kochałaś czerń, zacznij nosić np. soczystą czerwień, każda zmiana działa pobudzająco i na ciebie, i na otoczenie.
- Kup perfumy o intensywnym, erotycznym zapachu. Nie przesadzaj z makijażem i lakierem do włosów, mężczyzn pociągają naturalne, zdrowe włosy.
- Naucz się chodzić prosto z biustem wysuniętym do przodu, lekko kołysz się w biodrach. Nie zaszkodzi, gdy będziesz delikatnie stukać obcasami.
- Poćwicz spojrzenie. Musi być zalotne, ale nie natrętne, lepiej niech będzie płochliwe niż nazbyt wiele mówiące.
- Uśmiechaj się, najlepiej tajemniczo, np. tylko kącikiem ust. Jeśli będziesz do kogoś pozytywnie nastawiona, źrenice same się rozszerzą i staną się bardziej błyszczące.
- W czasie rozmowy patrz w oczy, mów pewnie i dźwięcznie, ale nie za głośno.
Pamiętaj jednak, żeby we wszystkim zachować naturalność. Nie ma nic gorszego niż wystudiowana poza, rodem z mydlanej opery. Każda sztuczność w intymnych kontaktach jest skazana na niepowodzenie. Nie powoduje miłosnych uniesień tylko śmieszność.