Reżim Putina "zagląda" do sypialni Rosjan. Oto wytyczne

Konkubinat jest nierządem, bezpieczny seks - mitem. To tylko dwa zagadnienia z wykładów dla nauczycieli szkół wyższych i ośrodków kształcenia ustawicznego w Rosji. "34 lata po upadku ZSRR, Rosja ponownie znalazła się w punkcie, w którym seksualność jest stygmatyzowana" - pisze "The Moscow Times".

Tak działa reżim PutinaTak działa reżim Putina
Źródło zdjęć: © Getty Images | Contributor#8523328
Zuzanna Sierzputowska

Najpierw był reżim ZSRR i seksualność jako powód do wstydu. Potem rok 1986. W trakcie telekonferencji Leningrad-Boston Ludmiła, jedna z jej uczestniczek, wypowiedziała słowa: "W ZSRR nie ma seksu". Tym sposobem w totalitarnym państwie powoli zaczęto rozmawiać o seksualności. Już w postsowieckiej Rosji pojawiło się talk-show "O tym" prowadzone przez Jelenę Khangę, gdzie z otwartością poruszano tematy związane z seksem.

"A teraz, 34 lata po upadku ZSRR, Rosja ponownie znalazła się w punkcie, w którym seksualność jest stygmatyzowana. Tylko że teraz 'policja moralności', która opowiada uczniom o czystości przedmałżeńskiej i 'czystości', ma krzyż, zamiast odznaki Komsomołu" - pisze w "The Moscow Times" dziennikarz Anton Starikov.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Potężne kłopoty". Eksperta obrazowo porównała tragiczny stan Rosji

Wykładają o duchowych i moralnych podstawach rodziny. Oto co głoszą

Starikov przytacza to, co o Rosji pisał serwis "Werstka". Petersburski ksiądz Aleksiej Czernikow wraz z psycholożką edukacyjną Ludmiłą Suszkiewicz prowadzą serię wykładów skierowanych do nauczycieli szkół wyższych oraz ośrodków kształcenia ustawicznego. Cykl nosi tytuł "Lekcje życia: duchowe i moralne podstawy silnej rodziny". W spotkaniach wzięło już udział 800 nauczycieli. Wykłady są organizowane przez prawosławnych aktywistów należących do organizacji "Wszystko dla kobiet w ciąży", która jest ściśle powiązana z obecną rosyjską władzą.

Anton Starikov przywołuje tezy głoszone przez obecnych na wykładach prelegentów. Ksiądz Czernikow miał powiedzieć, że "małżeństwo powinno się zawierać jak najwcześniej, ponieważ konkubinat to nierząd". Podczas spotkań głoszono też, że bezpieczny seks jest mitem, a "prezerwatywa chroni przed HIV jedynie w 70 proc".

"Prelegent albo celowo wprowadza słuchaczy w błąd, albo był zbyt leniwy, by zgłębić temat, w przeciwnym razie dowiedziałby się, że prezerwatywy zapewniają 98-procentową ochronę, a 2 proc. przypadków zakażeń wynika z niewłaściwego stosowania" - zaznaczył Starikov.

Wspomniana psycholożka edukacyjna Ludmiła Suszkiewicz miała z kolei zachęcać nauczycieli do tego, aby przyrównywali seks przedmałżeński do taśmy klejącej, która się ciągle przykleja i odkleja, "pytanie, czy dobrze przyklei się za dziesiątym razem?".

"Analogia ta polega na tym, że osoba, która ciągle zmienia partnerów seksualnych, traci zdolność do prawdziwej miłości" - wyjaśnia Starikov.

Odrzucenie seksualności to przykrywka?

Ksiądz Czernikow w swoich przemowach ma zalecać kobietom skromniejszy ubiór, aby nie prowokować mężczyzn. Przywołuje też "mężczyzn z Kaukazu", którzy "przyjeżdżają do Rosji i nie rozumieją, co się dzieje, dlaczego kobiety ubierają się tak skąpo".

Starikov zaznacza, że w przypadku Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, która jest nierozerwalnie połączona z reżimem Putina, nie jest prawdopodobne, aby "głosiła odrzucenie seksualności z powodów 'teologicznych'".

"To przykrywka: seksualność jest formą wolności, a wszelkie jej przejawy są obce i sprzeczne z autorytaryzmem (...). Seksualność nie służy państwu i jego 'wysokim ideałom', dla których można zabić w sąsiednim kraju" - zaznacza dziennikarz "The Moscow Times".

Jak dodaje, podobne działania, odrzucenie seksualności jako wolności, obserwowano w sowieckiej edukacji.

"Seksualność była jednoznacznie klasyfikowana jako rozwiązłość. Epizody z licealistami przyłapanymi na 'dorosłych' związkach były skandalizowane, obwiniano rodziców i organizowano publiczne potępienie zachowań 'winnych'" - wyjaśnia.

Starikov dodaje, że w Rosji chłopiec ma być obrońcą ojczyzny, którego uczy się poświęcenia poprzez wyczyny "prawdziwych mężczyzn", do których należą m.in. praktyki agresji militarnej. Z kolei dziewczęta mają być uległe, cierpliwe, wychodzić mężczyznom-bohaterom naprzeciw.

"Ostatni bastion wolności osobistej"

Anton Starikov pisze wprost o tym, że prawo do seksualności, kontrola nad własnym ciałem to "ostatni bastion wolności osobistej, który radziecka pedagogika, bardziej przypominająca system penitencjarny, atakowała z całą mocą".

Już od szkolnych czasów ZSRR miał przyzwyczajać obywateli do tego, że prywatność nie istnieje, a ich ciało należy do państwa i podlega publicznej kontroli. Dziennikarz zaznacza, że tym naukom były poddawane zarówno dziewczęta, jak i chłopcy.

"Oczywiście (chłopcom - przyp. red.) nie groziły koszmary w rodzaju przymusowych badań ginekologicznych. Ale w życiu codziennym, na przykład masturbacja była stygmatyzowana. Negatywny stosunek do seksu i 'rozwiązłości' był wpajany przez kulturę. Pozytywni bohaterowie radzieckich książek i filmów, którzy mieli być wzorem do naśladowania, byli odważni, dzielni, uczciwi, oddani, bezinteresowni, ale całkowicie aseksualni" - pisze Starikov.

Dziennikarz zaznacza, że obecna sytuacja w Rosji coraz bardziej przypomina tę za czasów ZSRR.

"Prędzej czy później musi wmówić (dzisiejsza Rosja - przyp. red.) młodemu pokoleniu, że seks powinien być uprawiany tylko w małżeństwie. I to nie dla przyjemności, ale dla reprodukcji, zgodnie z tradycyjnymi wartościami. Jak w słynnym dowcipie: jeden akt seksualny – jedno dziecko. Według Putina powinny istnieć dwie płcie: żołnierze i te, które rodzą żołnierzy" - zaznacza.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Kobieta