Są już hitem sieci. Nagranie obejrzały tysiące internautów

Dom Seniora Kolumna w wyjątkowy sposób ogłosił, że szuka osób uzdolnionych artystycznie, które przyjechałyby odwiedzić jego mieszkańców. "Zaproszenie" szybko rozniosło się po sieci. "Podoba mi się ten łobuzerski błysk w oku" - napisał jeden z użytkowników Instagrama.

Seniorki zaskoczyły na InstagramieSeniorki zaskoczyły na Instagramie
Źródło zdjęć: © Instagram
Zuzanna Sierzputowska

W jaki sposób przyciągnąć uwagę użytkowników mediów społecznościowych, jeżeli działasz w Domu Seniora? Pracownicy tego w Kolumnie dokładnie wiedzieli, jakim "trendem" internetowym dać się zauważyć. Nagranie z seniorkami podbija Instagrama.

Co do dokładnie chodzi? W humorystyczny sposób osoby odpowiedzialne za media społecznościowe placówki postanowiły znaleźć ludzi, którzy przyjadą do seniorów i spędzą z nimi czas. W poszukiwaniach pomogły dwie starsze panie, które rozbroiły internautów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Korcz otwiera dom seniora! "Samotność jest obrzydliwa. Kąsa bardziej niż wściekły pies"

Wystąpiły w nagraniu. "Poszukiwania" rozbiły bank

"Szukamy osób do współpracy. Osób uzdolnionych muzycznie, artystycznie lub po prostu kreatywnych ludzi, którzy chcieliby odwiedzić naszych mieszkańców" - przeczytamy we wpisie Domu Seniora Kolumna.

Pracownicy poszukują osób, które śpiewają, grają na instrumentach, potrafią przeprowadzić ciekawe warsztaty, są iluzjonistami, będące jednocześnie gotowe na współpracę z seniorami i znalezienie im zajęć odpowiednich do ich wieku. Wpis brzmi klasycznie, jednak "promocja" wizualna skradła serca internautów.

Na wideo widzimy dwie seniorki, które trzymają kartki z napisami. Jedna z nich prezentuje słowo "szukamy", druga dodaje dalszy ciąg: "męża dla mnie". Po zaskoczonym spojrzeniu koleżanki, starsza pani odwraca kartkę, aby pokazać właściwy napis, brzmiący: "osób do współpracy kreatywnej".

"Czapki z głów dla Pań! Podoba mi się ten łobuzerski błysk w oku", "Na reszcie ktoś pokazał coś kreatywnego z domu opieki brawo", "Ale super zagrane!", "Mocno kibicuję", "Nareszcie coś kreatywnego o seniorach, a nie tylko o chorobach wieku emerytalnego, brawo wy" - czytamy w komentarzach.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował