Małgosia z "Sanatorium" znalazła miłość. Niespodzianka po programie
Małgorzata Mikusek była jedną z uczestniczek 7. edycji programu "Sanatorium miłości". Choć kobieta na co dzień mieszka we Włoszech, nie przeszkodziło jej to we wzięciu udziału w show TVP. Okazuje się, że w życiu seniorki zaszły właśnie bardzo poważne zmiany.
Małgorzata z "Sanatorium miłości" nie znalazła swojej drugiej połówki w programie TVP. To nie znaczy jednak, że wciąż jest samotna. W rozmowie z Longiną Stempurską z TVP seniorka podzieliła się z fanami radosną nowiną, udowadniając przy tym, że miłość może przyjść w najmniej oczekiwanym momencie.
Małgorzata z "Sanatorium miłości" jest zakochana
Małgorzata Mikusek nie ukrywała, że jej serce znów jest zajęte. - Jestem szczęśliwa i chcę się tym podzielić - wyznała. Co więcej, jej nowy wybranek też jest Polakiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urszula i Stanley z Sanatorium miłości o uczestnikach, konfliktach i wynagrodzeniu.
- Idąc do programu, powiedziałam, że chcę kogoś poznać z Polski. Bo ja po polsku chciałam usłyszeć "Kocham cię". Było to dla mnie bardzo istotne. I stało się! Usłyszałam! Jestem przeszczęśliwa! Ale szczerze mówiąc, nie myślałam, że stanie się to całkowicie przypadkowo. Nie chcę zapeszać, dlatego nie mówię nic o swoich uczuciach, a na pewno są - zdradziła była uczestniczka "Sanatorium miłości".
Mikusek w rozmowie z reporterką ujawniła, że obecnego partnera poznała jeszcze przed udziałem w programie TVP. Nie od razu jednak między nimi zaiskrzyło.
- W kwietniu do mnie zadzwonił zapytać, kiedy najlepiej przyjechać do Włoch. [...] I tak po tygodniu zapytał, czy możemy się spotkać na kawę? Tak po prostu, bo ja naprawdę uwielbiam gadać z ludźmi. Powiedziałam: "Dobrze, idziemy na kawę". To było całkowicie na luzie, nigdy w życiu bym nawet nie pomyślała… Wszystko odbyło się bardzo grzecznie. A potem stało się...- powiedziała.
Jej dzieci go zaakceptowały
Małgorzata Mikusek doczekała się dwójki dzieci, które dziś są już dorosłe. Czy jednak zaakceptowały już nowego wybranka swojej mamy?
- Moja córka i syn już go poznali. I moja wnuczka też. Byliśmy razem na kolacji. Było bardzo miło, a ja jestem szczęśliwa. Wciąż to powtarzam, bo taka jest prawda - stwierdziła seniorka.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.