Parafianie zszokowani. Ujawniono "drugie życie" lubianego księdza

Proboszcz parafii w Łubowicach w województwie śląskim znalazł się w centrum zainteresowania po tym, jak odkryto jego profil na portalu randkowym. Początkowo duchowny zaprzeczał oskarżeniom, twierdząc, że to żart lub próba zniszczenia jego reputacji. W ostatnią niedzielę przyznał się jednak do winy i przeprosił parafian.

- Odbieram to albo jako kiepski żart, który wymknął się spod kontroli, albo jako próbę zniszczenia mojego dobrego imienia - mówił proboszcz podczas mszy, kiedy jeszcze twierdził, że to nie on założył profil na portalu randkowym.

Sprawa została zgłoszona do opolskiej Kurii Diecezjalnej, co potwierdził w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" ks. Joachim Kobienia, rzecznik prasowy kurii. Proboszcz ostatecznie przyznał się do założenia profilu. Wśród wiernych wywołało to szok.

- Jest mi niezmiernie wstyd. Nie miałem dość odwagi, by powiedzieć prawdę - miał powiedzieć, cytowany przez lokalne media na Śląsku.

Ksiądz z Łubowic został zawieszony w obowiązkach i złożył rezygnację. Pożegnał się z parafianami, zapowiadając wyprowadzkę z plebanii. Sąd Diecezji Opolskiej prowadzi obecnie postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.

Duchowny pełnił funkcję proboszcza w Łubowicach od 2017 roku. Wcześniej pracował w innej parafii pod Raciborzem. Był ceniony przez parafian, a ujawnienie jego "drugiego życia" było dla wielu szokiem. Jeden z mieszkańców przyznał, że to "katastrofa".

W parafii w Łubowicach wkrótce pojawi się nowy proboszcz. Kuria nie podjęła jeszcze decyzji o dalszych konsekwencjach dla byłego proboszcza, ale powrót na stanowisko jest wykluczony. Rzecznik kurii stwierdził, że duchowny stracił autorytet wśród wiernych.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.