Dzieli ich ćwierć wieku. Zamieszkali razem pierwszego dnia znajomości

Andrea Bocelli od lat znajduje się w gronie najbardziej cenionych tenorów na świecie. Jego muzyka dociera do milionów słuchaczy, a utwory takie jak "Con te partirò" zyskały status ponadczasowych. Mniej mówi się jednak o jego życiu prywatnym i codzienności poza sceną. Bocelli to nie tylko wybitny artysta, lecz także ojciec trójki dzieci i mąż, dla którego rodzina odgrywa niezwykle istotną rolę.

Andrea Bocelli od najmłodszych lat zmagał się z jaskrą, która powodowała problemy z oczami. W wieku 12 lat podczas szkolnej gry w piłkę nożną doznał poważnego urazu - uderzenie piłką spowodowało wylew krwi do mózgu, w efekcie czego całkowicie stracił wzrok.

W jednym z wywiadów na YouTube Bocelli podzielił się osobistą historią o swojej matce. W trakcie ciąży trafiła do szpitala z zapaleniem wyrostka robaczkowego. Po zakończonym leczeniu lekarze zasugerowali przerwanie ciąży, ostrzegając, że dziecko może urodzić się z niepełnosprawnością. Mimo to nie zdecydowała się na ten krok.

- Po zabiegu, gdy zakończyło się leczenie, lekarze zasugerowali, żeby przeprowadziła aborcję. Powiedzieli jej, że to najlepsze rozwiązanie, bo dziecko urodzi się z jakimiś wadami. Ale odważna, młoda kobieta nie zdecydowała się na aborcję i dziecko się urodziło. Ta kobieta to moja matka, a ja byłem tym dzieckiem - wyznał artysta.

Mimo trudnej sytuacji zdrowotnej, Andrea Bocelli nie zrezygnował z pasji do muzyki. Już jako sześciolatek rozpoczął naukę gry na fortepianie, a z czasem opanował również inne instrumenty, m.in. flet, saksofon, trąbkę, puzon, gitarę i perkusję. Pierwsze muzyczne kroki stawiał, występując w kościołach oraz lokalnych barach w Toskanii. To właśnie w tamtym okresie poznał swoją pierwszą żonę, Enricę Cenzatti. Pobrali się w 1992 roku i doczekali się dwóch synów.

Starszy syn, Amos, urodził się w 1995 roku. Choć nie związał swojej kariery ze śpiewem, pozostał blisko muzyki - gra na fortepianie i współpracuje z ojcem przy wybranych koncertach. Angażuje się również w działalność rodzinnej fundacji.

Matteo, młodszy syn Bocellego, urodził się w 1997 roku. Szeroką rozpoznawalność zdobył w 2018 roku dzięki utworowi "Fall on Me", który wykonał wspólnie z ojcem. Jako wokalista łączy repertuar operowy z muzyką współczesną. Rozwija własną karierę, występując zarówno solo, jak i razem z Bocellim seniorem na międzynarodowych scenach.

Związek Bocellego i Cenzatti zakończył się rozwodem, który artysta tłumaczył przede wszystkim trudnościami w pogodzeniu intensywnej kariery z życiem rodzinnym. Mimo rozstania śpiewak nadal utrzymuje bliskie relacje z byłą żoną i darzy ją dużym szacunkiem.

Zobacz też: Nie ma męża ani partnera. "Odkąd jestem singlem, urosłam 5 mm"

Po rozwodzie Andrea Bocelli związał się z Veronicą Berti. Ona miała wówczas 18 lat, on 44 lata. Co ciekawe zamieszkali ze sobą już pierwszego dnia. - Powiedział mi: "Zostań. Nie trać energii. Nie trać ani chwili. Miłość to coś, o czym się nie myśli", więc zostałam. Jest inteligentnym człowiekiem i tak wiele mnie uczy. Lubi wyzwania. Gdy tylko powiesz mu: "nie zrobisz tego", on tego dokona - wspomina Veronica Berti.

Z czasem stała się jego nie tylko partnerką życiową, ale również współpracowniczką. Obecnie zarządza jego karierą, wspiera realizację projektów artystycznych oraz pełni funkcję wiceprzewodniczącej fundacji "Andrea Bocelli Foundation".

Pomimo 26-letniej różnicy wieku, udało im się zbudować trwały związek. Para nie spieszyła się z formalnościami, żyjąc w tzw. rzymskim małżeństwie (przyp. red. - niesformalizowanym związku) i zdecydowała się na ślub dopiero po 12 latach wspólnego życia.

"Kiedy dwoje ludzi chce być razem w każdy możliwy sposób po wielu latach, oznacza to, że jedna dusza uzupełnia drugą. Veronica i ja byliśmy bratnimi duszami od samego początku. (…) Pobraliśmy się po długiej wspólnej podróży, żyliśmy razem 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu i wciąż mamy to samo pragnienie wzajemnego wspierania się każdego dnia" - można przeczytać na stronie andreabocelli.com.

W 2012 roku na świat przyszła ich córka, Virginia. Wystąpiła na świątecznym albumie "A Family Christmas", nagranym wspólnie z ojcem i bratem Matteo, który podbił serca słuchaczy. W wywiadach Andrea Bocelli podkreślał, że ojcostwo w dojrzałym wieku pozwoliło mu spojrzeć na rodzicielstwo z zupełnie nowej perspektywy.

Czytaj także: "Nie mam męża". Mówi, z kim tworzy rodzinę

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.