Dała się namówić na ablację. "Zmienia życie o 180 stopni"

- Myślę, że piszą o mnie gruba Żydówa. Nie jestem Żydówką, ale może bym nawet chciała - powiedziała Dorota Wellman w rozmowie z Mateuszem Hładkim. Gospodyni "Dzień Dobry TVN" odniosła się do plotek i absurdalnych komentarzy na swój temat. Opowiedziała też o swoich problemach zdrowotnych.

Dorota Wellman o plotkach
Dorota Wellman o plotkach
Źródło zdjęć: © AKPA

W ostatnim odcinku programu "Mówię Wam" Dorota Wellman opowiedziała o absurdalnych plotkach, które na okrągło słyszy o sobie w mediach. W trakcie rozmowy z Mateuszem Hładkim dziennikarka poruszyła również tematy związane ze zdrowiem. Wspomniała o migrenie i ablacji.

"Piszą, że przez układy weszłam do telewizji"

Dorota Wellman, która zazwyczaj nie udziela wywiadów i stroni od blasku fleszy, postanowiła zrobić wyjątek i wystąpiła w programie Mateusza Hładkiego "Mówię Wam", który jest emitowany na żywo - z udziałem publiczności. Już na samym początku rozmowy odniosła się do tego, jak nazywają ją czasem internauci.

- Myślę, że piszą o mnie gruba Żydówa. Nie jestem Żydówką, ale może bym nawet chciała - powiedziała

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dorota Wellman nie przejmuje się komentarzami na temat swojej sylwetki. Tłumaczy, dlaczego

Dziennikarka zwróciła też uwagę na oskarżenia o rzekome wsparcie, dzięki któremu miała zdobyć pracę w telewizji i podkreśliła, że nigdy nie posiadała takich układów.

- Piszą, że przez układy weszłam do telewizji. Nigdy nie miałam żadnych układów. (...) piszą, że jestem dziecko reżimowe, no, moja mama i mój ojciec nigdy nie byli partyjni - wyjaśnia Wellman.

- Wszystko, co robię, zawdzięczam sobie i ludziom, których spotkałam po drodze - dodała. Wellman zaznaczyła także, że nie przejmuje się takimi komentarzami, a niektóre nawet ją bawią, jak choćby spekulacje, że jest żoną Marcina Prokopa.

Dorota Wellman o problemach ze zdrowiem

Dorota Wellman podzieliła się również swoimi doświadczeniami związanymi z walką z migreną. Zwróciła uwagę, że wiele osób w Polsce cierpi na tę chorobę, dlatego należy być ostrożnym z żartami na temat bólu głowy.

- Ponad 3 miliony Polaków choruje na migreny. Więc jak ktoś mówi komuś, że go boli główka, to proszę uważać z tymi żartami, bo to może być migrena. To jest bardzo ciężka choroba. Rozwala głowę, traci się wzrok tak jak ja, traci się możliwość mówienia, traci się koordynację. (...) nie możesz pracować, jechać samochodem. No żyć normalnie - wyznała.

Dziennikarka wspomniała też, że po przejściu COVID-19 zaczęła zmagać się z migotaniem przedsionków. Opowiedziała o procesie leczenia, w tym o ablacji, która okazała się dla niej kluczowym rozwiązaniem.

- Brałam proszki, ale to jest obciążenie ogromne dla organizmu i w związku z tym zdecydowałam się na ablację. Jestem jak nowo narodzona. Namawiam teraz pacjentów, żeby decydowali się na ten zabieg, bo on zmienia życie o 180 stopni. (...) to jest cud, cud medycyny współczesnej - dodała Wellman.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (141)