Nie rozbieraj się, gdy zauważysz taki wieszak. Wyjdź i zgłoś
Niepozorne wieszaki w toaletach publicznych i przymierzalniach mogą stanowić zagrożenie dla prywatności. Na rynku dostępne są atrapy wyposażone w urządzenie nagrywające, co chętnie wykorzystują przestępcy. Jak je rozpoznać?
Wieszaki, które często spotykamy na drzwiach toalet publicznych czy przymierzalni, w rzeczywistości mogą być narzędziem w rękach przestępców. Choć korzystanie z takich miejsc nie zawsze jest komfortowe, po zamknięciu drzwi powinniśmy czuć się bezpiecznie. Niestety, w dzisiejszych czasach nasza prywatność może być zagrożona.
Narzędzie podglądaczy
Wieszaki stały się ulubionym narzędziem osób chcących naruszyć naszą prywatność. Internauci od dawna ostrzegają przed niepozornymi haczykami, które mogą służyć nie tylko do wieszania ubrań. W rzeczywistości mogą to być zaawansowane urządzenia szpiegowskie, które łatwo kupić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak chronić prywatność?
Na pierwszy rzut oka "haczyk" wygląda identycznie jak ten służący do utrzymania odzieży czy torebki. Jednak może on rejestrować nasze ruchy, na przykład podczas korzystania z łazienki czy przymierzania ubrań.
Warto zwrócić uwagę na charakterystyczny otwór w górnej części wieszaka, który może skrywać kamerę z czujnikiem ruchu. Gdy wykryje obecność człowieka, zaczyna nagrywać. Czasem można zauważyć prostokątną klapkę, gdzie znajduje się karta pamięci na nagrania.
Legalność i bezpieczeństwo
Choć sprzedaż takich urządzeń jest legalna, podglądanie i nagrywanie osób, zwłaszcza w sytuacjach intymnych, jest przestępstwem. Dlatego w miejscach publicznych, takich jak toalety, przebieralnie czy pokoje hotelowe, warto być czujnym. Jeśli zauważysz podejrzane urządzenie, zgłoś to na policję.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!