Miał cztery żony. Romanse liczy w tysiącach
Edward Linde-Lubaszenko 23 sierpnia 2025 roku obchodzi 86. urodziny. Jego życie uczuciowe było równie intensywne co zawodowe. Aktor był czterokrotnie żonaty. Oprócz tego, wdawał się w liczne romanse. Jak mówi o kolejnym, potencjalnym związku?
Edward Linde-Lubaszenko rozpoczął swoją karierę filmową w latach 60. Na swoim koncie ma kilkadziesiąt ról. Zagrał m.in. w "Liście Schindlera" Stevena Spielberga, a widzowie znają go z filmów gangsterskich, takich jak "Psy", "Sztos", "Chłopaki nie płaczą" czy "Poranek kojota". Jego życie uczuciowe było równie intensywne co kariera zawodowa.
Edward Linde-Lubaszenko o piątym małżeństwie
– Przeżyłem cztery małżeństwa i 1500 romansów, więc wiem coś o życiu – powiedział w najnowszym wywiadzie, którego udzielił "Faktowi".
Czy aktor planuje kolejny związek? Odpowiedź może zaskakiwać.
– Jak się ktoś we mnie zakocha za bardzo, to ja mogę się zrewanżować. Ale, żebym tak sam z siebie? To już chyba jestem za cwany. Piąty ślub? Nigdy nie mów hop, póki nie przeskoczysz. Ostateczną decyzję ogłoszę dopiero na łożu śmierci – stwierdził 86-latek w tej samej rozmowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jaram się swoją pracą". Olaf Lubaszenko i Jędrzej Hycnar o "Napadzie", pracy z bronią i kryminalnych historiach
Ostatnia żona aktora była jego studentką
Pierwszą żoną Linde-Lubaszenki była Asja Łamtiugina, z którą doczekał się syna Olafa – aktora i reżysera. Ich związek opierał się na wspólnej pasji do poezji i teatru, jednak nie przetrwał próby czasu. Kolejne małżeństwa również nie były trwałe.
Przy czwartym nie obyło się bez skandalu. W aktorze zakochała się bowiem jego studentka Beata Paluch, młodsza o 22 lata. Romans, o którym mówili wszyscy, zakończył się ślubem. Małżeństwo przetrwało kilkanaście lat. Jego owocem jest córka Beata, która poszła w ślady rodziców i również została aktorką.
Zobacz też: Ma znaną córkę. Nosi jego prawdziwe nazwisko
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.