"Stalker z Tindera" wyszedł z aresztu i już poluje na kobiety. Uwaga na tę metodę

- Chciałam zobaczyć, jak się zachowa. Poczułam jakąś misję, w szczególności, że przed laty byłam w podobnej sytuacji jak oszukane te kobiety, tyle że bez nadużyć finansowych - wyznaje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Ida, która złapała "stalkera z Tindera" na kłamstwach.

"Stalker z Tindera" wyszedł z aresztu i już poluje na kobiety. Uwaga na tę metodę"Stalker z Tindera" wyszedł z aresztu i poluje na kobiety w sieci
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
1

Robert I. jest oskarżony o popełnienie 27 przestępstw, m.in. o znęcanie się nad kobietami. Sąd zgodził się na to, aby oskarżony czekał na ogłoszenie wyroku w domu. Okazało się, że podany przez mężczyznę adres... nie istnieje. Pokrzywdzonych jest siedem kobiet, które przez działania Roberta I. straciły ponad milion złotych.

Po opuszczeniu aresztu oskarżony znów zaczął polowanie w sieci. Zaczął dodawać komentarze pod postami kobiet na Threads, aplikacji należącej do Instagrama. Tak trafił na Idę (jej personalia zostały utajnione).

- Czytałam artykuły o stalkerze z Tindera, gdzie były przedstawione historie oszukanych przez niego kobiet. Zainteresowała mnie ta sprawa. Zaczęłam jeszcze obserwować profil Grzegorza Filarowskiego, który zbierał na niego dowody. Publikował m.in. groźby, jakie dostawał od tego mężczyzny - mówi kobieta "Gazecie Wyborczej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"50 twarzy Tindera". Bez ogródek napisała o aplikacji randkowej

Wiedziała, z kim ma do czynienia. Nie dała się nabrać

"Stalker z Tindera" wyszukiwał bogate kobiety w mediach społecznościowych. Posługiwał się skradzionym zdjęciem. Nawiązywał z ofiarami relację, kreując się na bogatego mężczyznę, który ze względu na swoją pracę oraz wysoką pozycję, nie może ujawniać swojego wizerunku. Później... prosił o pożyczkę, tłumacząc, że ma chwilowy problem z gotówką. Kiedy w głowach kobiet pojawiała się czerwona lampka i chciały odejść, odzyskując pieniądze, Robert I. zaczynał im grozić.

Ida na szczęście skojarzyła, z kim ma do czynienia. Kobieta postanowiła wykorzystać swoją wiedzę i zaczęła działać.

"Czas w areszcie i sprawy w sądzie nic go nie nauczyły"

Ida podała "stalkerowi z Tindera" niewłaściwe dane, zachowując jedynie prawdziwe imię i nazwisko. Szybko nawiązała z mężczyzną dobry kontakt.

- Na początku on był bardzo miły, otwarty, trochę nieśmiały, a przy tym bardzo mnie komplementował. Szybko poprosił o numer i zaczęliśmy rozmawiać przez telefon. To było takie typowe bombardowanie miłością - wyjawia.

Robert I. wymyślał wiele różnych historii, dotyczących swojego bogatego życia. Kiedy Ida zaczęła mówić o firmie, którą odziedziczyła po ojcu, zaczął mocno o nią dopytywać, polecać prawników. Po dwóch tygodniach kolejnych oszustw kobieta postanowiła skonfrontować mężczyznę z faktami. Ten oczywiście najpierw wszystkiego się wypierał, później zdenerwował, że to same kłamstwa, a następnie podał numer... do swojego prawnika, który nie odbierał telefonu.

- To wszystko pokazuje, że ten czas w areszcie i sprawy w sądzie nic go nie nauczyły - mówi kobieta. - Ja nie dałam się nabrać, ale przecież nie wiemy, z iloma kobietami próbuje jeszcze tego samego - kwituje rozmówczyni "Wyborczej".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Kiedy wrzucić parówki do wody? Makłowicz mówi o nagminnym błędzie
Kiedy wrzucić parówki do wody? Makłowicz mówi o nagminnym błędzie
Chwali seks w małżeństwie, ale to nie wszystko. "Mam apel do panów"
Chwali seks w małżeństwie, ale to nie wszystko. "Mam apel do panów"
Pobrali się 49 lat temu. Szybko przestał nosić obrączkę
Pobrali się 49 lat temu. Szybko przestał nosić obrączkę
Była świadkiem Jehowy. Mówi, dlaczego tak wcześnie biorą śluby
Była świadkiem Jehowy. Mówi, dlaczego tak wcześnie biorą śluby
Urodziła się w Moskwie. Mówi, co odziedziczyła po ojcu z Rosji
Urodziła się w Moskwie. Mówi, co odziedziczyła po ojcu z Rosji
Co zamiast balerin? Wachowicz znalazła alternatywę na wiosnę 2025
Co zamiast balerin? Wachowicz znalazła alternatywę na wiosnę 2025
Kupisz za grosze. Działają na zmarszczki jak drogie kremy
Kupisz za grosze. Działają na zmarszczki jak drogie kremy
Słyszysz w słuchawce? Nie czekaj i od razu się rozłącz
Słyszysz w słuchawce? Nie czekaj i od razu się rozłącz
Cięte kwiaty marnieją w wazonie? Oto jak szybko je ożywisz
Cięte kwiaty marnieją w wazonie? Oto jak szybko je ożywisz
Wrzuciła fotki z Dubaju. Miała genialną sukienkę
Wrzuciła fotki z Dubaju. Miała genialną sukienkę
Wlej do toalety na noc. Rano muszla będzie lśnić
Wlej do toalety na noc. Rano muszla będzie lśnić
Choroba przyszła nagle. "Z dnia na dzień zaczęło mi się to powiększać"
Choroba przyszła nagle. "Z dnia na dzień zaczęło mi się to powiększać"