Wspomina zmarłego męża. Krótko i wzruszająco
Gustaw Holoubek zmarł 6 marca 2008 roku. W rocznicę jego odejścia na Facebooku Magdaleny Zawadzkiej pojawił się wpis ze zdjęciem aktora. Wdowa po Holoubku napisała kilka słów, które trafiają prosto w serce.
6 marca 2025 roku to 17. rocznica śmierci Gustawa Holoubka, który zmarł w wieku 85 lat. Popularny aktor teatralny i filmowy trzy razy brał ślub. Jego związki z Danutą Kwiatkowską i Marią Wachowiak nie przetrwały próby czasu.
Miłością życia Holoubka okazała się Magdalena Zawadzka, którą poznał, kiedy miała zaledwie 17 lat. Jednak uczucie narodziło się między dwojgiem nieco później. Pierwsze spotkanie z przyszłym mężem Zawadzka opisała w "Vivie". Gdy otrzymała propozycję wyjścia na kawę z Andrzejem Łapickim i Gustawem Holoubkiem speszyła się tak mocno, że... wybiła głową szybę w drzwiach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Zawadzka: "Wnuczka daje mi drugą młodość"
Długo odrzucała zaloty. Do czasu
Magdalena Zawadzka początkowo nie zwracała uwagi na starszego kolegę. Ten jednak nie dawał za wygraną.
"Każdego wieczoru dostaję od Gustawa piękne kwiaty, w nich bilecik na przykład z tekstem z Calderona: «Cóż jeszcze można Ci życzyć, skoro jesteś słońcem, jutrzenką, różą, gwiazdą i diamentem…», a każdego ranka czeka na mnie w sekretariacie uroczy list, jak choćby taki: «Najdroższa Pani, chociaż nie mam ślicznego zdjęcia Pani, obraz jej towarzyszy mi w każdej sekundzie jawy i w każdej sekundzie snu. Wielbiciel Miś Kłapouch, który czeka roztęskniony»" - opowiadała Zawadzka w swojej książce "Gustaw i ja".
Choć wiele osób nie dawało szans temu związkowi, Zawadzka i Holoubek wkrótce się pobrali. Pięć lat po ślubie powitali na świecie syna Jana. Byli zakochani i nierozłączni aż do śmierci aktora.
"6 marca 2008 roku zmarł Gustaw Holoubek, mój kochany mąż i najlepszy przyjaciel" - napisała Magdalena Zawadzka, wspominając w ten sposób zmarłego męża.
"Nie jestem samotna"
Związek Magdaleny Zawadzkiej i Gustawa Holoubka przetrwał 35 lat. Małżonków rozdzieliła dopiero śmierć mężczyzny. W jednym z wywiadów aktorka podkreśliła, że nie czuje się samotna.
- Nie jestem samotna, ja jestem sama. Kiedy syn wyfrunął na studia, mając 19 lat, wydarzyło się coś, co może nie wrócić. Mąż powiedział, żeby nie martwić się tym, że Jasiek (Jan Holoubek - przyp. red.) poszedł w swoje życie. Bo to potrzebne i słuszne, bo martwilibyśmy się, gdyby został z nami - tłumaczyła "Dzień Dobry TVN".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.