Świadomie zrezygnowali z dzieci. Słowa żony Jana Kociniaka chwytają za serce
Jan Kociniak mógł zawsze liczyć na nieocenione wsparcie swojej żony Hanny Strzeleckiej-Kociniak. Niestety los wystawił ich na ogromną próbę. 8 listopada przypada 88. rocznica urodzin artysty. Z tej okazji przypominamy ich wyjątkową historię.
Jan Kociniak przyszedł na świat 8 listopada 1937 r. w miejscowości Stryj, która obecnie znajduje się na terenie Ukrainy. Po zakończeniu wojny, jego rodzina przeprowadziła się jednak do Polski. Artysta marzył o tym, by dostać się na warszawską Szkołę Teatralną. Niestety za pierwszym razem nie miał na to najmniejszych szans. Wszystko przez jego wygląd, który nie wpisywał się w panujące wówczas trendy. Aktorzy mieli być bowiem wysocy i przystani. On, choć zdolny, wyróżniał się dziecięcym wyrazem twarzy oraz niezbyt muskulaturą budową ciała.
Kociniak nie zamierzał się jednak poddawać. Jego upór w pełni się opłacał, bowiem za drugim razem dostał się do wymarzonej szkoły. Artyście układało się nie tylko zawodowo, ale również prywatnie. Z żoną był niemal przez 40 lat. To zresztą właśnie ona wspierała go w walce z chorobą.
Marta Lech-Maciejewska o chorobie nowotworowej. "Dzisiaj toczę walkę"
Jan Kociniak kochał żonę nad życie
Jan Kociniak i jego żona Hanna przeżyli wspólnie 37 lat pełnych miłości i oddania. Poznali się przypadkowo na prywatce, zorganizowanej przez Andrzeja Zaorskiego. Piękna studentka Politechniki niemal natychmiast wpadła mu w oko. Nie zamierzał więc przegapić okazji, dlatego jeszcze tego samego wieczoru miał on poprosić ją o rękę. Od tej chwili para była niemal nierozłączna.
Ich ślub odbył się w 1970 r. Na początku jednak zrezygnowali się ceremonii w kościele. Ta z kolei miała miejsce dopiero wiele lat później. - Jasiek był okrąglutki i tłuściutki, a Hania była smukłą, piękną damą. No więc czymś ją musiał ująć. Janek był bezgranicznie w niej zakochany i bez niej całkowicie zagubiony - przyznał w programie "Taka miłość się nie zdarza" stryjeczny brat aktora Marian Kociniak.
Małżonkowie świadomie zrezygnowali z dzieci, skupiając się na wzajemnej miłości i wsparciu. Ich dom nigdy jednak nie był pusty, zawsze wypełniali go dziećmi siostry Hanny, z którymi byli bardzo zżyci.
– To była rzecz świadomego wyboru, wynikająca z mojego zdrowia. Podjęliśmy tę decyzję wspólnie. Ale bardzo szybko dzieci wypełniły nasz dom, ponieważ moja siostra miała trójkę, z którymi byliśmy bardzo zżyci. W każdej chwili mieliśmy je w domu czy u nas na działce, podczas urlopów – zaznaczyła w jednym z wywiadów Strzelecka-Kociniak.
Jan Kociniak zmagał się z poważną chorobą
Jan Kociniak przez lata zmagał się z rakiem żołądka. Mimo trudnych chwil nie zrezygnował z pracy zawodowej, pozostając aktywnym członkiem zespołu Teatru Ateneum. Jego niezmienne pozytywne nastawienie oraz obecność żony były dla niego ogromnym wsparciem.
"Udało mi się przeżyć wojnę. A teraz prawie całkowicie zwalczyłem chorobę. Jestem szczęśliwcem. No i mam u boku cudowną kobietę, moją Hanię. Tak, miałem w życiu dużo szczęścia" - mówił w rozmowie z tygodnikiem "Świat & Ludzie". Niestety choroba szybko znów dała o sobie znać. 20 kwietnia 2007 r. aktor zmarł, pozostawiając w smutku nie tylko żonę, ale również bliskich oraz fanów.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.