Nigdy nie sadź tej rośliny. Przebije nawet beton

Rdestowiec ostrokończysty (Reynoutria japonica) przywędrował do Europy z Azji Wschodniej jako roślina ozdobna. Zachwycał drobnymi, białymi kwiatami i okazałymi liśćmi. Ale szybko okazało się, że pod niewinnym wyglądem kryje się wyjątkowo ekspansywny gatunek. Najpierw zdominował tereny w Wielkiej Brytanii, gdzie w wielu miejscach nadal uznawany jest za największy problem ekologiczny w kontekście roślinności. Dziś rdestowiec porasta również Polskę.

To bylina, która rozmnaża się wegetatywnie – czyli bez udziału nasion. Wystarczy nawet niewielki fragment kłącza, by odrodziła się cała roślina. Rdestowiec dorasta do 3 metrów wysokości, a jego podziemne kłącza mogą mieć długość nawet 7 metrów i sięgać 3 metrów w głąb ziemi. Tworzy zwarte zarośla, które skutecznie odcinają światło słoneczne innym roślinom.

Dodatkowo zmienia właściwości gleby — zarówno fizyczne, jak i chemiczne — przez co nie tylko wypiera gatunki rodzime, ale też uniemożliwia dalszą uprawę na zajętym przez siebie terenie. Jest zagrożeniem dla bioróżnorodności.

To nie tylko problem ekologiczny. Rdestowiec potrafi przebić się przez asfalt, kostkę brukową, a nawet fundamenty budynków. Pojawia się na nasypach kolejowych, niszczy chodniki, ścieżki rowerowe i ogrodzenia. Może powodować ogromne straty nie tylko w ogrodach, ale również w infrastrukturze miejskiej i prywatnej.

W Wielkiej Brytanii niektóre banki odmawiają udzielenia kredytu hipotecznego na nieruchomość, na której terenie rośnie ta roślina.

Rdestowiec ostrokończysty został oficjalnie wpisany na listę roślin inwazyjnych i nielegalnych do uprawy w Polsce. Kto ją posadzi – nawet nieświadomie – może narazić się na poważne konsekwencje. Rośliny tej nie wolno hodować, rozmnażać ani przemieszczać.

• W pierwszej kolejności należy ściąć nadziemną część rośliny – najlepiej w połowie maja, kiedy zaczyna się jej intensywny wzrost.
• Następnie trzeba dokładnie wykopać kłącza — z dużym zapasem ziemi.
• Dla pewności glebę po usunięciu rdestowca warto wymienić i przykryć folią, by zapobiec odrośnięciu.
• Regularna kontrola terenu jest kluczowa — nowe pędy mogą pojawiać się nawet po kilku miesiącach.

W niektórych przypadkach niezbędna może być pomoc specjalistycznych firm, które stosują metody chemiczne lub biologiczne.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!