Zbiórka na chorą Agnieszkę Rylik. Uzbierana kwota robi wrażenie

Agnieszka Rylik jest jedną z najbardziej utytułowanych polskich pięściarek. Po zakończeniu kariery sportowej pracowała jako prezenterka telewizyjna, aktorka i reporterka. Brała udział w programie "Agent-Gwiazdy" i "Taniec z gwiazdami". Ponadto wystąpiła w kilku produkcjach filmowych m.in. "Botoks" czy "Raz, jeszcze raz".

Jakiś czas temu wycofała się jednak z życia publicznego. Dzień po swoich urodzinach, które obchodziła 21 stycznia, pięściarka opublikowała osobisty post na swoim Facebooku, w którym podzieliła się z fanami informacją o dramatycznej sytuacji zdrowotnej i finansowej.

"Zawsze myślałam, że jak mam dwie ręce i dwie nogi w miarę zdrowe to zawsze sobie poradzę, niestety zwyrodnienia w odcinku lędźwiowym kręgosłupa sprawiły, że nogi drętwiały i zaczęły się problemy z poruszaniem" - wyznała w mediach społecznościowych.

Agnieszka Rylik opowiedziała o problemach, z jakimi zmaga się od lat. W dalszej części wpisu wyznała, że z powodu braku ubezpieczenia nie mogła kontynuować leczenia, a pieniędzy zaczęło brakować także na życie i mieszkanie.

"W międzyczasie straciłam ubezpieczenie zdrowotne. Nieważne, że ciężko pracujesz całe życie. Nie pracujesz, to nie masz ubezpieczenia. Nie masz jak się leczyć, nie masz za co żyć, nie masz gdzie mieszkać. Wpadasz w błędne koło" - dodała.

Sportsmenka podkreśliła, że w przeszłości przeszła wiele operacji, w tym ścięgna Achillesa, dłoni, kolana i obu barków. W lutym 2024 roku miała też operację kręgosłupa, niestety, nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów.

Zobacz też: Powódź zniszczyła jej dom. Gdy poznała kwotę ze zbiórki, polały się łzy

Agnieszka Rylik otrzymała wsparcie od Bartosza Oleszczuka, założyciela stowarzyszenia charytatywnego "Obudź w Sobie Potencjał". Mężczyzna zorganizował w internecie zbiórkę pieniędzy, by zapewnić pięściarce lepszy byt. Wspomniał w opisie, że Rylik mieszka w wynajętym mieszkaniu, z którego niedługo musi się wyprowadzić.

Zbiórka została nagłośniona w mediach społecznościowych i polskich portalach sportowych. Na chwilę obecną uzbierano ponad 120 tys. złotych. Popularność akcji przerosła oczekiwania organizatorów, ale to dopiero początek. W sprawę zaangażowali się politycy, ministerstwo sportu oraz włodarze rodzinnego miasta pięściarki - Kołobrzegu.

- Pomoc to nie tylko wpłaty. Ludzie dzwonią do mnie i oferują różne formy pomocy, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Mistrzyni bardzo się ucieszyła, że ludzie zechcieli jej pomóc. I co najważniejsze, chce, żebyśmy z nią byli. Powoli, wspólnie stajemy na nogi - powiedział Oleszczuk portalowi Sport.pl.

- Z tego, co wiem, Rylik jest w trakcie załatwiania i ogarniania dokumentów, o które poprosiło ją ministerstwo sportu. Mam nadzieję, że niedługo sama wyjdzie do ludzi i zabierze głos w sprawie. Ale potrzebuje jeszcze czasu, nie naciskajmy na nią.

Czytaj także: Zawstydzają WAGs. Stoją za sukcesami polskich sportowców

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl