Pokazała zdjęcie z przedszkola. Wtedy nie wiedziała, kto za nią stoi
Katarzyna Zielińska i jej mąż 3 sierpnia 2025 roku świętowali 12. rocznicę ślubu. Aktorka zaskoczyła fanów zdjęciem z dzieciństwa. Okazuje się, że znali się, gdy mieli zaledwie 5 lat. "Wypatrzył mnie na czerwonym dywanie w przedszkolu. Albo ja jego" – wspomina. Wtedy nie mogła nawet przypuszczać, że stojący za nią chłopiec to jej przyszły mąż.
Katarzyna Zielińska i Wojciech Domański, inwestor oraz biznesmen, są małżeństwem od dwunastu lat. Z okazji rocznicy aktorka opublikowała archiwalne zdjęcie z dzieciństwa i przypomniała, że znają się od czasów przedszkolnych. Wspomnienie sprzed lat stało się pretekstem do podsumowania wspólnego życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grażyna Wolszczak schudła 5 kg. Odstawiła te składniki.
Katarzyna Zielińska o początkach relacji
Katarzyna Zielińska, znana m.in. z serialu "Barwy szczęścia" czy licznych ról teatralnych, zamieściła na swoim profilu w mediach społecznościowych wpis z okazji 12. rocznicy ślubu. W poście znalazło się archiwalne, czarno-białe zdjęcie przedstawiające ją i jej obecnego męża Wojciecha Domańskiego w wieku przedszkolnym.
"Wypatrzył mnie na czerwonym dywanie w przedszkolu. Albo ja Jego. Mieliśmy po 5 lat. Potem chwila przerwy. Zakochał się we mnie w wieku 33 lat w Warszawie. I ja w Nim. 12 rocznica ślubu. Czy góry, czy doliny – ale ZAWSZE W TYM SAMYM KIERUNKU! Fajnie nam! I niech trwa! Kocham!" – napisała.
Ślub pary odbył się 3 sierpnia 2013 roku. Od tego czasu razem tworzą rodzinę, a prywatnie wychowują dwóch synów.
Katarzyna Zielińska wspomina początki miłości: "Chemia była od razu"
W wywiadzie udzielonym magazynowi "Pani" Zielińska wspominała, że jedno z pierwszych wspólnych wspomnień z przedszkola to bal przebierańców.
"On był przebrany za kowboja, ja za Czerwonego Kapturka. Mieliśmy 5–6 lat" – mówiła. To właśnie z tamtego okresu pochodzi opublikowana fotografia.
Po latach, gdy ich drogi skrzyżowały się ponownie, relacja szybko się rozwinęła. Wojciech Domański przyznał, że od razu poczuli między sobą więź.
"Rozmawialiśmy tak, jakbyśmy widzieli się dzień wcześniej, a przecież upłynęły lata od ostatniego spotkania" – mówił w tym samym wywiadzie.
Zielińska zaproponowała mu wówczas oprowadzenie po Warszawie.
"Kasia żartobliwie zaproponowała, że może być moim przewodnikiem po mieście. Wprowadziła mnie w swoje towarzystwo" – relacjonował.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.