Coraz więcej takich związków. Układ "LAT" nie wszystkim służy
Związek LAT, czyli Living Apart Together, to coraz popularniejsza forma relacji, w której partnerzy decydują się na mieszkanie osobno, mimo że są w związku. - To brak dojrzałości, a nie autonomia jest problemem - przekonuje psycholog Mateusz Grzesiak.
Coraz większą popularność zyskuje związek w modelu LAT, czyli Living Apart Together, to forma relacji, w której partnerzy decydują się na życie osobno, mimo że są w relacji. Taki model pozwala na zachowanie niezależności i przestrzeni osobistej, co dla wielu par jest kluczowe.
Związki LAT dotyczą zwłaszcza młodszych par, które cenią sobie swoją niezależność i chcą mieć osobną przestrzeń. W praktyce oznacza to, że każda osoba mieszka we własnym mieszkaniu, a spotkania odbywają się u jednego lub drugiego partnera.
W rozmowie z "Dzień dobry TVN" psycholog Mateusz Grzesiak określił takie podejście do bycia razem mianem "konsumpcjonizmu relacyjnego". Uważa on, że w takim związku chodzi o egocentryczne zaspokajanie potrzeb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wendzikowska o życiu singla: "UWIELBIAM TO". Chodzi na randki sama ze sobą!
- Wśród zwolenników LAT znajdziemy argumenty o zachowaniu wolności i autonomii, co wynika z braku rozumienia obu koncepcji oraz myleniu egoizmu z wartościami i potrzebami. Wolność to wartość i jako idea jest niezależna od warunków zewnętrznych. W każdym układzie relacyjnym - rodzinie, związku, przyjaźni - zawsze jesteśmy w określony sposób zależni (nawet biologicznie, bo układy nerwowe ludzi razem żyjących się koregulują) i dopiero zarządzanie tą zależnością umożliwia zdrowe bycie razem – powiedział w rozmowie z "Dzień dobry TVN" Mateusz Grzesiak.
Zwolennicy LAT podkreślają, że wspólne mieszkanie rodzi wiele problemów – traci się swoją niezależność, trzeba ustalić podział obowiązków, przegadać kwestie finansowe. Zdaniem Grzesiaka w szczególności na argument niezależności warto zwrócić uwagę. Osoby, które go używają, powinny to poważnie przemyśleć.
- To brak dojrzałości, a nie autonomia jest problemem. LAT to model funkcjonowania dla tych, którzy chcą mieć lekko, łatwo, przyjemnie, ale nie są gotowi wchodzić w głębsze relacje - podkreśla psycholog w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
Dlaczego pary wybierają LAT?
Często jednak w grę wchodzą obiektywne powody, dla których pary nie modą dzielić adresu. Są to m.in. praca, zajęcia i życiowe okoliczności, które mogą sprawić, że dla pary bardziej praktyczne jest zachowanie osobnych miejsc zamieszkania. Dla niektórych osób kluczowe jest zachowanie swojej przestrzeni i czasu dla siebie, co pozwala na utrzymanie bliskości z partnerem.
- Niektóre pary wybierają LAT, bo nie mają warunków do życia razem – np. jedno wyjeżdża za granicę, żyją w różnych miastach albo nie znają się jeszcze na tyle, by razem zamieszkać. To jednak wynika z obiektywnych powodów, a nie własnego wygodnictwa – wyjaśnia ekspert.
Psycholog ostrzega także, że dzieci wychowywane w takich relacjach mocno odczuwają nietypowy styl życia rodziców.
- Dzieci wychowywane przez pojedynczych rodziców mają gorsze osiągnięcia akademickie, a bliskość na odległość jest trudniejsza - wyjaśnia.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.