Żyła w otwartym związku. "Tolerowałam jego styl życia"

21 lutego 2025 roku Anna Milewska skończyła 94 lata. Aktorka podupadła na zdrowiu i jest pod opieką Fundacji Himalaizmu Polskiego. Nigdy nie ukrywała, jak wyglądał jej związek z Andrzejem Zawadą.

Anna Milewska żyła z mężem w otwartym związku
Anna Milewska żyła z mężem w otwartym związku
Źródło zdjęć: © Kapif | TURCZYK

Aktorkę Annę Milewską oraz sejsmologa i himalaistę Andrzeja Zawadę połączyła miłość do gór. Ślub wzięli po 10 latach znajomości. Jednak mimo powiedzenia sobie "tak", para żyła po swojemu. Nie doczekali się dzieci i żyli w otwartym małżeństwie.

- Inaczej wyglądają i układają się związki w małżeństwie, gdy są dzieci. To one stanowią w wielu wypadkach przyczynę rozwodów. O dzieci są spory, dzieciom poświęca się uwagę, często zaniedbując potrzeby partnera. Zdarza się, że gdy w związku zdradzi mąż, to żona wysuwa argument, że zdradził nie tylko ją, ale i dzieci; problem zaczyna być wtedy dużo szerszy - mówiła na łamach "Vivy!".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie

Wiedziała o zdradach. Sama nie pozostawała dłużna

Gwiazda wiedziała o licznych romansach męża. Sama również ma na swoim koncie kilka bliższych relacji z innymi mężczyznami.

- Tolerowałam jego styl życia. Nie ścigałam jego adoratorek i bliskich przyjaciółek ani go nie śledziłam. To było mi obce. Gdybym tak postąpiła, byłoby to uzurpowaniem sobie prawa do czyjegoś życia. To był mój mąż, ale nie był moją własnością. Nie mogłam mu więc czegokolwiek zabronić - podkreśliła Anna Milewska w rozmowie z Onetem.

- Andrzej był przystojny, dowcipny, inteligentny, więc miał duże powodzenie wśród kobiet. Nie mogłam być zazdrosna, gdy wdawał się w różne związki. Wiedziałam zresztą, że nie jest to dla niego w jakiś sposób zobowiązujące. Wprost przeciwnie - nawet troszkę współczułam tym dziewczynom. Pewnie się angażowały, a ja wiedziałam, że w rezultacie nic z tego nie wyjdzie. I rzeczywiście te związki, tak czy inaczej, się kończyły. Andrzej zawsze wracał - wyznała.

Aktorka przyznała, że brak potomstwa negatywnie wpłynął na ich związek. Milewska nie mogła zajść w ciążę z powodów zdrowotnych.

- Położyło się to pewnym cieniem na naszym małżeństwie. Tak się akurat złożyło, że najpierw nie było za bardzo ku temu warunków, potem miałam bardzo duże kłopoty z nerkami, co też przeszkadzało w zajściu w ciążę. Może te tolerancyjne usposobienia brały się stąd, że byliśmy bezdzietnym małżeństwem? Coś w tym jest, że bardzo dużo małżeństw, które nie mają potomków, bardzo kurczowo się siebie trzyma. Jeśli taki związek nie pęknie od razu, to zazwyczaj wytrzymuje długie lata - powiedziała Milewska.

Andrzej Zawada zmarł 21 sierpnia 2000 roku.

Co dziś słychać u Anny Milewskiej?

Aktorka zdobyła rozgłos dzięki serialowi "Złotopolscy", jednak na swoim koncie ma wiele produkcji filmowych i telewizyjnych. Od dłuższego czasu nie jest aktywna zawodowo.

- Sama się porusza po domu i nawet herbatę zrobi. Jest oczywiście osoba, która się nią opiekuje: ugotuje obiad, posprząta, porozmawia z panią Anią - wyjawiła Złotej Scenie Maja Pietraszewska-Koper, prezeska Fundacji Himalaizmy Polskiego im. Andrzeja Zawady.

Kiedy na zewnątrz jest ładna pogoda, Anna Milewska ma wychodzić do ogrodu wraz z opiekunką. Musiała też ograniczyć czytanie książek ze względu na pogarszający się wzrok.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)