Abstynencja prowadzi do depresji
Nowe badania dowodzą, że zaprzestanie spożywania alkoholu, także w stopniu umiarkowanym, może prowadzić do problemów zdrowotnych, jak depresja czy obniżenie zdolności mózgu do produkcji nowych komórek nerwowych.
10.07.2008 | aktual.: 29.06.2010 00:43
Nowe badania dowodzą, że zaprzestanie spożywania alkoholu, także w stopniu umiarkowanym, może prowadzić do problemów zdrowotnych, jak depresja czy obniżenie zdolności mózgu do produkcji nowych komórek nerwowych.
Naukowcy od dawna sugerowali, że umiarkowane spożywanie alkoholu zmniejsza ryzyko chorób serca, zawału i niektórych rodzajów raka. Jednak wyniki badań przeprowadzonych przez Bowles Center for Alcohol Studies w Karolinie Północnej, które ukazały się na stronie magazynu „Neuropsychopharmacology”, wykazały, że istnieje związek pomiędzy abstynencją alkoholową a depresją.
– U myszy, które piły alkohol przez 28 dni, zachowania depresyjne były widoczne po 14 dniach od zaprzestania podawania im alkoholu – mówi prowadzący badania Clyde W. Hodge. – Ten fakt sugeruje, że osoby, które przestają pić alkohol, mogą doświadczyć spadku nastroju po upływie kilku tygodni od momentu, gdy alkohol opuścił ich krwiobieg.
Zachowania depresyjne myszy zostały zbadane za pomocą testu wymuszonego pływania – Porsolta. Gryzonie, którym odstawiono alkohol, umieszczono następnie w pojemniku z wodą i pozwolono im pływać przez sześć minut. Myszy z reguły pływają dobrze i takie zadanie nie stanowi dla nich problemu. Tymczasem testowane myszy pozostawały często w bezruchu, co było zapewne przejawem ich depresji.
– To badanie po raz pierwszy dowodzi, że długotrwała abstynencja od umiarkowanego spożywania alkoholu, nie mam tu na myśli picia samego przez się, może doprowadzić do spadku nastroju, a nawet depresji – twierdzi Hodge.
Badanie Hodge’a zwraca uwagę na fakt, że depresja ma związek ze znacznym zmniejszeniem liczby komórek macierzystych układu nerwowego oraz liczby nowych neuronów powstających w hipokampie. Ten obszar mózgu odpowiada za uczenie się i pamięć. Okazuje się, że tworzenie się nowych neuronów w hipokampie może regulować nastrój.
– Ludzie, którzy piją alkohol bardzo rzadko czy też ze względu na zdrowie ograniczają drastycznie jego spożywanie, mogą doświadczyć spadku nastroju, dlatego że ich mózg nie produkuje nowych neuronów – mówi Hodge.
Okazało się też, że zastosowanie środka antydepresyjnego w ciągu pierwszych 14 dni abstynencji zapobiega rozwojowi depresji i przywraca zdolność mózgu do produkcji nowych komórek. Zdaniem Hodge’a środki antydepresyjne mogą pomóc zarówno osobom cierpiącym na depresję, jak i alkoholikom.
Hodge ma nadzieję, że dzięki tym badaniom możliwe będzie lepsze zrozumienie depresji związanej z alkoholizmem i znalezienie odpowiedniego sposobu jej zapobiegania. (PAP)