Blisko ludziBaddie Winkle. Szalona babcia z Instagrama

Baddie Winkle. Szalona babcia z Instagrama

Baddie Winkle. Szalona babcia z Instagrama
Źródło zdjęć: © Instagram.com
20.08.2016 11:08, aktualizacja: 24.08.2016 13:36

Ma 88 lat, a niejedna dwudziestolatka może jej pozazdrościć luzu, humoru i szafy pełnej kolorowych ciuchów. Baddie Winkle zgromadziła przeszło milion fanów na Facebooku, a na Instagramie śledzą ją ponad dwa miliony internautów.

Żyje się raz!

– Nie znoszę ciuchów dla osób dojrzałych, nigdy ich nie nosiłam, zawsze kręciło mnie to co kolorowe i odjechane – przyznaje Helen Ruth Elam Van Winkle, rocznik 1928, znana w sieci jako Baddie Winkle. Przyszła na świat w Hazard w Kentucky – u progu prezydentury Hoovera, gdy w Ameryce obowiązywała prohibicja. Gwiazdą internetu stała się w wieku 85 lat, za sprawą tweeta zamieszczonego przez prawnuczkę. Dziś Baddie ma rzesze fanów, zyskała status celebrytki, lubią się z nią pokazywać i fotografować gwiazdy estrady, kina i świata mody.

Obraz
© Instagram.com

Tego nie wypada nosić? Bez przesady

Wiek to kwestia umowna – przekonuje Baddie. I dowodzi tego stylizacjami, którymi chwali się na swoich profilach w mediach społecznościowych. Różowe bikini z włóczki, hippisowskie dzwony w kolorach tęczy, lateksowa mini zestawiona z kusym sweterkiem w kolorze kanarka, gigantyczne platformy w najróżniejszych odcieniach – cool babcia nie boi się niczego. Drwi sobie z aktualnych trendów, najczęściej nosi ubrania z sieciówek, czasami dostaje prezenty od projektantów, ale nie przywiązuje wagi do marek. Ubiera się w to, co lubi i w czym czuje się najlepiej. Swoich fanów przekonuje, że na tym właśnie polega wolność. – Nie dajcie sobie wmówić, co jest dla was dobre, sami wybierzcie swoją drogę – mówi Baddie.

Obraz
© Instagram.com

Seniorki, wrzućcie na luz

Baddie Winkle chce dotrzeć do ludzi, którzy pierwszą i drugą młodość mają już za sobą, uświadomić im, że starość nie oznacza końca życia. – Gdy jesteś w podeszłym wieku, nie musisz wcale siedzieć w domu w kapciach i czekać na śmierć – mówi praprababcia-celebrytka. Gdy tylko ma okazję, spotyka się ze swoimi rówieśnikami i przekonuje ich, że w każdym wieku można cieszyć się życiem.

Dla niej samej zaistnienie na Instagramie i Facebooku było odskocznią od codziennych smutków. To dzięki temu poradziła sobie z żałobą po śmierci syna oraz męża. Dziś wspomina, jak jeszcze kilka lat temu nie sądziła, że może spotkać ją w życiu coś ciekawego. Zaczęła wychodzić z domu, spotykać się z ciekawymi ludźmi, ma nowych przyjaciół. I co ważne – swoim entuzjazmem zaraża innych.

„Baddie, jesteś jedyna w swoim rodzaju”, „Chcę być taka jak ty, gdy dorosnę”, „Pokazałam mojej mamie twoje zdjęcia, nie może wyjść z zachwytu” – to tylko niektóre komentarze pod internetowymi postami Baddie Winkle. Każde zamieszczone zdjęcie wywołuje entuzjazm fanów.

Obraz
© Instagram.com

Hejterom dziękujemy

Bywają także krytyczne uwagi pod adresem ekscentrycznej seniorki. Niektórym nie podobają się jej stylizacje, innych oburza, że Amerykanka otwarcie popiera legalizację marihuany. Wszystkim hejterom Baddie Winkle odpowiada: zajmijcie się sobą, pozwólcie innym żyć tak, jak chcą.

Teraz mieszka w Knoxville w stanie Tennessee, ma ośmioro wnucząt i troje prawnucząt. Ale nie jest typową babcią, która siedzi w domu i robi na drutach albo przegląda stare fotografie. Od kilkunastu miesięcy Baddie jest zasypywana zaproszeniami do programów rozrywkowych, na imprezy promocyjne i festiwale. Stała się twarzą kilku kampanii reklamowych.

Obraz
© Instagram.com

Na razie nie ma ochoty przerywać dobrej zabawy. – Życie jest za krótkie, by przestać tańczyć, ja dopiero się rozkręcam – mówi Baddie Winkle.