GwiazdyClooney zachwala ojcostwo. "Mój dom wypełnia ciepły dźwięk dziecięcego płaczu"

Clooney zachwala ojcostwo. "Mój dom wypełnia ciepły dźwięk dziecięcego płaczu"

Clooney zachwala ojcostwo. "Mój dom wypełnia ciepły dźwięk dziecięcego płaczu"
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Karolina Błaszkiewicz
07.09.2017 16:08

George Clooney niedawno zadebiutował w roli taty. W udzielonym ostatnio wywiadzie opowiada, jak przyjął wiadomość o bliźniętach i czym jest dla niego ojcostwo. Wspomina też chwilę, gdy zrozumiał, że jego żona to "ta jedyna".

4 lata temu świat wstrzymał oddech. Naczelny kawaler Hollywood ukląkł przed Amal Alamuddin i zapytał, czy spędzi z nim resztę życia. Libańsko-brytyjska prawniczka, specjalizująca się w prawie międzynarodowych i prawach człowieka, powiedziała "Tak". 6 czerwca 2017 r. urodziła Ellę i Alexandra. Dzisiaj aktor - jak to określił jego przyjaciel i dziennikarz Stephen Galloway - chodzi niewyspany, ale bez wątpienia jest szczęśliwy. Cieszy się "ciepłym dźwiękiem płaczu swoich dzieci".

Zakopany w pieluchach Clooney wraca myślami do dnia, gdy dowiedział się, że zostanie podwójnym tatą. – Lekarz zaczął: "O, widzę jedno [dziecko - red.]. Ucieszyłem się, a on w tej chwili rzucił: "I jest drugie". Zdębiałem. Siedzieliśmy tam gapiąc się w kawałek papieru, a ja powtarzałem sobie, że to niemożliwe – relacjonuje. George był wtedy grubo po 50-ce, Amal miał 39 lat. – Zdaję sobie sprawę, że urodziłam dość późno – mówi w rozmowie z "The Hollywood Reporter". Ona i George nie planują już raczej powiększania rodziny. Cieszą się dwójką, którą już mają. Artysta przekonuje, że bycie ojcem to część jego DNA.

Clooney jest zatem zaprzeczeniem wszystkiego, w co przez lata wierzył. Miał przecież opinię łamacza damskich serc, którego nikt nigdy nie przekona do stałego związku, ani tym bardziej do małżeństwa. W 2013 r. spotkał Amal. Sprawy potoczyły się błyskawicznie, bo po zaledwie pół roku randkowania, para się zaręczyła. Najpierw jednak aktor musiał swoje "odklęczeć", dokładnie przez 20 minut. Reszta jest historią.