Debiut MISBHV na Nowojorskim Tygodniu Mody dostrzeżony przez "Vogue"

Polska marka odzieżowa Misbehave szturmem podbiła serca miłośników mody na całym świecie. W tym roku postanowiła spotęgować swój sukces – spróbowała swoich sił podczas Nowojorskiego Tygodnia Mody. Kolekcja zatytułowana „Object of Desire", skierowana głównie do kobiet, spotkała się z pozytywnym odbiorem. Jednak największym sukcesem jest to, że marka została dostrzeżona przez magazyn „Vogue”.

Zobacz także:
Polska marka w garderobie Rihanny
Kaia Gerber twarzą Marc Jacobs Beauty

Kolekcja "Object of Desire" została doceniona przede wszystkim za powiew świeżości i kult młodości. "Ta kombinacja to nic innego, jak flirt ze stylem motocyklowym" - pisze "Vogue". "Skórzane kurtki zostały maksymalnie skrócone, aby wyeksponować brzuch, a długie sukienki z suwakiem z przodu mają przypominać krzykliwe kurtki Yamahy. Ciasne bluzki i nisko wykrojone spodnie przywodzą na myśl styl Rave, a crop top z logo MISBHV wykonanym z cyrkonii został połączony z czarnymi skórzanymi bojówkami, które są skrojone tak nisko, że mogą w każdej chwili ześlizgnąć się z bioder modelki" - dodaje redaktor magazynu.

Co jeszcze zachwyciło zachodnią gazetę? "Kolejna rzecz którą pokochają dzieciaki? W tłumie można było znaleźć rozpoznawalną twarz – znaną z Instagrama Site Abellan. Dzięki neonowo niebieskim włosom i uwielbianym przez nią chokerom, łatwo było ją zauważyć. Abellan i Maczek nawiązały kontakt przez Instagrama i spotkały się dwa lata temu. Kulminację tej znajomości widać na wybiegu, kiedy Site nosi dwuczęściowy projekt MISBHV: jedwabne kimono i bokserskie spodenki".

Ochom i achom pod adresem Misbehave nie ma końca. A jak to wszystko się zaczęło? Firmę założyły dwie studentki z Krakowa. Dzisiaj jedyną właścicielką marki jest Natalia Maczek - do niedawna studentka prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Szyć nauczyła się w wieku nastoletnim. Uwielbiała przerabiać ubrania z lumpeksu czy naszywać coś dla znajomych, ale nie wiązała z tą czynnością przyszłości - wystarczy spojrzeć na jej wykształcenie.

Pomysł założenia biznesu zrodził się na jednej z imprez. Garażowa firma, zgodnie z jej charakterem, została nazwana "Misbehave", co oznacza "rozrabiać, psocić". I właśnie ta aktywność okazała się sposobem Natalii na realizację.

Zaczęło się od sprzedaży internetowej, z czasem także za pośrednictwem sieci butików. Dzisiaj marka MISBHV ma globalny zasięg - sklepy firmy znajdują się w Londynie, Mediolanie, Tokio czy Paryżu i notuje światowy sukces - rok temu trafiła do zestawienia 20 najlepiej zapowiadających się brandów w branży przygotowanego przez Highsnobiety.

Dostrzeżenie Misbehave podczas Nowojorskiego Tygodnia Mody to największe wyróżnienie marki i jej niebywały sukces. Jest to osiągnięcie, które potwierdza status firmy jako jednego z najciekawszych debiutów w ostatnim czasie.