Dieta podczas Świąt Wielkanocnych
Święta, ze stołem pełnym pyszności w roli głównej, to niełatwy czas dla osób będących na diecie odchudzającej. Potrawy świąteczne często zawierają mnóstwo cukrów i tłuszczów, które z łatwością odkładają się w organizmie i powodują tym samym wzrost masy ciała. Wystarczy jednak zjeść trochę mniej, tłuste, kaloryczne potrawy – zastąpić lżejszymi, by świąteczne biesiadowanie nie odbiło się na naszym zdrowiu i sylwetce
Święta, ze stołem pełnym pyszności w roli głównej, to niełatwy czas dla osób będących na diecie odchudzającej. Potrawy świąteczne często zawierają mnóstwo cukrów i tłuszczów, które z łatwością odkładają się w organizmie i powodują tym samym wzrost masy ciała. Wystarczy jednak zjeść trochę mniej, tłuste, kaloryczne potrawy – zastąpić lżejszymi, by świąteczne biesiadowanie nie odbiło się na naszym zdrowiu i sylwetce.
Na czym polega dieta? Święta Wielkanocne są tylko raz w roku. Nie chodzi więc o to, by pozbawiać się radości skosztowania oryginalnych, niecodziennych potraw. W tym czasie wystarczy po prostu jeść „z głową”, tak by wskazówka wagi po świętach nie pokazała dodatkowych kilogramów.
Jeszcze przed świętami. Wielki Piątek to dzień postny, postaramy się więc, zgodnie z tradycją, jeść mniej. W Wielką sobotę dobrze jeszcze nie świętować. Mimo że ciasta i inne potrawy już gotowe, jedzmy zgodnie z dietą, na odstępstwa można sobie pozwolić sobie w niedzielę i poniedziałek.
Śniadanie wielkanocne zazwyczaj spożywane jest koło południa, nie czekajmy na nie z pustym żołądkiem. Tradycyjnie po przebudzeniu zjedzmy lekkie śniadanie – płatki z jogurtem lub serek z kromką pieczywa i warzywami. Śniadanie Wielkanocne potraktujmy jak połączenie II śniadania i obiadu.
Podczas wielkanocnego posiłku najlepiej nałożyć sobie na talerz od razu wszystko, co planujemy zjeść, wtedy będziemy mieli większą kontrolę nad ilością spożytego pokarmu. Nałóżmy sobie po trochę ulubionych smakołyków i rozkoszujmy się ich smakiem. Najlepiej wybierać te potrawy, które mają najmniej tłuszczu i kalorii. Czasem to wcale nie takie trudne, zwłaszcza, jeśli na stole jest duża różnorodność jedzenia.
Warto zacząć od potraw najmniej kalorycznych: warzyw, sałatek, jajek (bez majonezu), chudych wędlin i pieczonych chudych mięs - tych potraw możemy nałożyć sobie trochę więcej, ale oczywiście z umiarem. Pamiętajmy, że zwykle bardziej kaloryczne są potrawy smażone, w panierce, z sosami niż te gotowane, duszone czy z surowych warzyw. Dopiero po jakimś czasie spróbujmy bardziej kalorycznych potraw: kiełbasy, pasztetów, ciast…
Zrezygnujmy z dodatków do potraw (białego chleba, ziemniaków) nie należą do oryginalnych świątecznych produktów, a zawsze zaoszczędzimy w ten sposób sporo kalorii. Nie śpieszmy się – najlepiej jeść powoli, delektować się smakiem każdego kęsa. Wolne spożywanie pokarmów, powoduje, że jemy mniej i szybciej czujemy się syci.
Jeśli jest taka możliwość dobrze jest nakładać potrawy na mały talerz. Jedzenia wydaje się wtedy więcej i jemy mniejsze porcje. Pijmy dużo! Dobrym rozwiązaniem są wszelkiego rodzaju herbatki – zielona, czerwona, owocowe. Przed jedzeniem dobrze jest wypić 1-2 szklanki przegotowanej wody np. z odrobiną soku z cytryny, która wypełni żołądek i pozwoli zjeść mniej, a jednocześnie odczuwać sytość.
„Odchudzone” świąteczne potrawy
Większość tradycyjnych potraw świątecznych charakteryzuje się dość wysoką wartością kaloryczną i zawartością tłuszczu. Jeżeli przygotowujemy święta sami, pamiętajmy, że każde danie można przyrządzić w bardziej dietetycznej formie. Smażone na tłuszczu w panierce mięso, można zastąpić przygotowanym na patelni teflonowej (smażone bez dodatku tłuszczu) lub pieczonymi w folii albo naczyniu żaroodpornym. Postarajmy się również zaoszczędzić kalorie nie używając do potraw zbędnych dodatków takich jak masło czy śmietana.
BARSZCZ BIAŁY (żurek)
1. Sam w sobie nie jest bardzo kaloryczny, większy problem stanowią dodatki. Do zupy lepiej dodać jajko, niż kawałek białej kiełbasy.
2. Mała miseczka barszczu (200g) z 5 plasterkami białej kiełbasy – 350 kcal.
3. Mała miseczka barszczu (200g) z połówką jajka – 290 kcal.
Przez tę zmianę zaoszczędzasz 60 kcal!
SAŁATKA WARZYWNA
1. Tradycyjna sałatka z gotowanej włoszczyzny i ziemniaków będzie przygotowana w wersji light, jeżeli zamiast majonezu użyjemy chudego jogurtu naturalnego połączonego z odrobiną musztardy.
2. Porcja sałatki z majonezem (200g) - 300 kcal.
3. Porcja sałatki z jogurtem (200g) - 130 kcal.
Przez tę zmianę zaoszczędzasz 170 kcal!
MIĘSA PIECZONE
1. Jeżeli chcemy oszczędzić trochę kalorii zamiast wieprzowiny przygotujmy pieczeń z piersi indyka.
2. Plaster pieczonej polędwicy wieprzowej (100g) - 160 kcal.
3. Plater pieczonego filetu z piersi indyka (100g) - 110 kcal.
Przez tę zmianę zaoszczędzasz 50 kcal!
JAJKA
Dla wielu stanowią podstawę wielkanocnego menu. Jaja nie są bardzo kaloryczne. Większy problem stanowią świąteczne dodatki do nich - majonezy, sosy ze śmietany. W miarę możliwości można zastąpić je dietetycznymi sosami przygotowanymi na bazie jogurtu naturalnego z dodatkiem koperku, ziół lub czosnku czy chrzanu. Jedna czubata łyżka każdego takiego dostarcza zaledwie ok. 15-20 kcal, czyli aż 10 razy mniej niż ta sama ilość majonezu.
DESERY
Ciężko wyobrazić sobie bez nich święta. Postarajmy się ograniczyć słodkie przekąski. Nie jedźmy więcej niż jeden lub 2 małe kawałki ciasta, najlepiej drożdżowego sernika lub mazurka. Zrezygnujmy zdecydowanie z tortów i ciast zawierających tłuste kremy.
NAPOJE
Napoje podobnie, jak jedzenie również są źródłem dodatkowych kalorii. Dostarczają ich przede wszystkim soki owocowe, napoje gazowane, wody smakowe, herbatki typu Ice-tea. Jedna szklanka soku 100 kcal, czyli mniej więcej tyle samo co np. 3 mniejsze mandarynki. W czasie świętowania najlepiej zaoszczędzić trochę kalorii i nie sięgać po takie napoje. W nieograniczonych ilościach możemy pić oczywiście wodę, herbatki ziołowe, zioła…
Szczególną uwagę warto poświęcić alkoholowi, który często pojawia się w czasie uroczystości świątecznych. Piwo, wino, wódka – każdy z trunków wnosi dużą ilość kalorii – tym więcej im mocniejszy jest trunek. Kieliszek wina to 100-140 kcal, butelka piwa ma ich 250, a kieliszek wódki 110, jeszcze więcej kalorii mają słodkie likiery.
Kanapki z białą kiełbasą:
mała grahamka lub 2 kromki pieczywa razowego,
2 łyżeczki serka homogenizowanego + odrobina musztardy,
8-10 plasterków białej kiełbasy,
liście sałaty, plasterki ogórka konserwowego,
kilka pomidorów koktajlowych.
Pieczywo posmarować serkiem, obłożyć sałatę, kiełbasą i ogórkiem, zjeść z pomidorkami.
Sałatka jarzynowa tradycyjna i kanapeczka:
miseczka sałatki jarzynowej przygotowanej z jogurtem i musztardą zamiast majonezu,
cienka kromka pieczywa razowego,
plaster polędwicy z indyka.
Schab ze śliwką, kaszą i buraczkami:
3-4 łyżki kaszy gryczanej,
1/3 opakowania jogurtu naturalnego + koperek,
plater przygotowanego schabu,
mała cebula,
dowolna ilość buraczków, czosnek, sok z cytryny.
Kawałek schabu (ilość zależna od ilości przygotowywanych porcji) nadziać śliwką, natrzeć czosnkiem i przyprawami, skropić oliwą i upiec w piekarniku, pokroić na plastry. Cebulkę poddusić bez tłuszczu, położyć na schabie. Kaszę polać sosem z jogurtu i koperku, zjeść z gotowanymi buraczkami (mogą też być w formie ćwikły).
PODWIECZOREK
Słodka przekąska: kawałek ulubionego ciasta
Kanapki z pastą jajeczną:
2 kromki pieczywa chrupkiego lub kromka pieczywa razowego,
jajko,
2 łyżeczki serka homogenizowanego(30g),
łyżeczka musztardy,
kawałek ogórka kwaszonego,
kawałek papryki.
Jajko ugotować na twardo i rozgnieść widelcem, zmieszać z serkiem, musztardą, przyprawami i posiekanym ogórkiem. Pastą posmarować pieczywo, zjeść z kawałkami papryki.
(mrk/bb)