WAŻNE
TERAZ

Jest decyzja prokuratury ws. majątku Ziobry

Kontrole w domu rodziny pięcioraczków. "Piszą, żeby coś z nami zrobić"

- Ludzie mieszkający w Polsce potrafią kontaktować się ze służbami polskimi, ale też dzwonią do ambasady w Bangkoku, dzwonią i piszą np. maile do szkoły naszych dzieci, żeby coś z nami zrobić - mówi Dominika Clarke, która wraz z mężem i jedenaściorgiem dzieci układa życie w Tajlandii. I musi mierzyć się z kolejnymi kontrolami służb.

Dominika Clarke opowiedziała o życiu w TajlandiiDominika Clarke opowiedziała o życiu w Tajlandii
Źródło zdjęć: © East News
Dominika Pająk

Dominika i Vincent Clarkowie, rodzice jedenaściorga dzieci, w tym słynnych pięcioraczków, stali się jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich rodzin. Ponownie opowiedzieli o tym, jak wygląda ich codzienność na emigracji. Rodzina, która od dłuższego czasu mieszka w Tajlandii, mierzy się z wyzwaniami, ale też z momentami, które przynoszą im ogromną ulgę i nadzieję. Choć ich życie wygląda dziś zupełnie inaczej niż w Polsce, są przekonani, że to tam ich dzieci mają najlepsze warunki do rozwoju.

Dominika Clarke: "To było najlepsze, co mogłam dla nich zrobić"

Dominika Clarke przyznała, co skłoniło rodzinę do przeprowadzki. - Takim punktem kulminacyjnym było, że Charlie zaczął jeść. W sierpniu zeszliśmy z sondy, w październiku Charlie zaczął siadać i raczkować. Potem grudzień nastał i musieliśmy podjąć decyzje o przeprowadzce - wspomina w "Dzień Dobry TVN".

Wróblewska wyprowadzi się do Hiszpanii? "Nie potrafię ustać w jednym miejscu"

Przeniesienie życia do Azji wynikało z chęci zapewnienia dzieciom jak najlepszej opieki i możliwości rehabilitacji. - Nasz plan, żeby sprzedać dom i za to tutaj żyć, nie powiódł się. Nagle wyskoczyło mi ogłoszenie, że jest duży hostel do wynajęcia z 6 pokojami, dwiema łazienkami i stwierdziliśmy, że spróbujemy - relacjonuje w programie.

- Widzę po swoich dzieciach, że to było najlepsze, co mogłam dla nich zrobić. W Polsce mielibyśmy pomoc socjalną, dosyć dużą, mielibyśmy opiekę zdrowotną dla dzieci i dla nas, a tutaj musimy cały czas walczyć. Musimy dużo zarabiać, żeby ten cały kram utrzymać. To nigdy nie będzie tak naprawdę mój dom, ale jest jedna różnica. Tutaj mimo wszystko żyje się łatwiej, bardziej słonecznie - wyznała.

Polacy interweniują. "Dzwonią do ambasady w Bangkoku"

Choć Clarkowie starają się żyć spokojnie, wciąż pojawiają się osoby próbujące im zaszkodzić. - Ludzie mieszkający w Polsce potrafią kontaktować się ze służbami polskimi, ale też dzwonią do ambasady w Bangkoku, dzwonią i piszą np. maile do szkoły naszych dzieci, żeby coś z nami zrobić - opisuje. - Za każdym razem, gdy coś takiego jest zgłaszane służbom, czy polskim, czy tajskim to jest sprawdzane i oczywiście szybko potwierdza się nasza wersja wydarzeń - przekazała.

W przeszłości rodzina mierzyła się z kontrolami po donosach. "Wczoraj przekroczyliśmy nowy poziom absurdu: czterech policjantów w moim domu (…) Przeszukane pokoje, zdjęcia, filmy - wszystko po to, by znaleźć dowód na to, że "tam na pewno coś jest nie tak". Jak mówiła: "I co? I nic. Rzeczywistość okazała się zbyt zwyczajna, zbyt normalna, zbyt szczęśliwa jak na potrzeby jej narracji" - pisała na początku października 2025 roku w mediach społecznościowych.

To nie jedyna taka sytuacja. Dominika Clarke relacjonowała: - Ta kontrola mnie zbulwersowała trochę, mimo że lubię, jak oni przychodzą. Posprawdzali, wszystko przepatrzyli, podpisaliśmy listę obecności. Pytali, gdzie reszta dzieci, odpowiedzieliśmy, że nie trzymamy ich przecież w szafie, ani i w pokojach, tylko że poszły do szkoły - dodała po jakimś czasie.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta
To czytają wszyscy
"Bywałem histeryczny". Maćkowiak walczył z uzależnieniami i depresją
"Bywałem histeryczny". Maćkowiak walczył z uzależnieniami i depresją
KOBIETA
Jest z gwiazdą "Seksu w wielkim mieście". Kilka lat temu wzięli cichy ślub
Jest z gwiazdą "Seksu w wielkim mieście". Kilka lat temu wzięli cichy ślub
KOBIETA
Pierce Brosnan odebrał wyjątkową nagrodę. Na wydarzeniu nie pojawił się z synem
Pierce Brosnan odebrał wyjątkową nagrodę. Na wydarzeniu nie pojawił się z synem
KOBIETA
Nagminny błąd z płaszczem. Na ulicach miast to prawdziwa plaga
Nagminny błąd z płaszczem. Na ulicach miast to prawdziwa plaga
KOBIETA
Dodaj do sałatki jarzynowej. Całkowicie odmienisz jej smak
Dodaj do sałatki jarzynowej. Całkowicie odmienisz jej smak
KOBIETA
Córki Bono w centrum uwagi. Eve zdobywa Hollywood
Córki Bono w centrum uwagi. Eve zdobywa Hollywood
KOBIETA
Odkryj
Zabrała głos w sprawie śmierci żony Babiarza. Mówiła o ich spotkaniu
Zabrała głos w sprawie śmierci żony Babiarza. Mówiła o ich spotkaniu
KOBIETA
Po wójtowej z "Rancza" nie został ślad. Tak dziś wygląda aktorka
Po wójtowej z "Rancza" nie został ślad. Tak dziś wygląda aktorka
KOBIETA
Zaszła w ciążę w wieku 44 lat. "Czułam się nieprzyzwoita"
Zaszła w ciążę w wieku 44 lat. "Czułam się nieprzyzwoita"
KOBIETA
Pożegnaj wągry. Wypróbuj maseczkę z trzech składników
Pożegnaj wągry. Wypróbuj maseczkę z trzech składników
KOBIETA
Zapozowała nago dla "Maxim". Szybko tego pożałowała
Zapozowała nago dla "Maxim". Szybko tego pożałowała
KOBIETA
Pokazała się z mężem. Tak wygląda dziś "najsmutniejsza księżna świata"
Pokazała się z mężem. Tak wygląda dziś "najsmutniejsza księżna świata"
KOBIETA
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀