Blisko ludziEwa Błaszczyk o operacji córki: ponad sześćdziesiąt procent pacjentów nawiązują kontakt ze światem

Ewa Błaszczyk o operacji córki: ponad sześćdziesiąt procent pacjentów nawiązują kontakt ze światem

20.05.2016 15:29, aktualizacja: 04.06.2018 14:52

To pierwsza przeprowadzona poza Japonią operacja.

Jedna z córek Ewy Błaszczyk, Ola Janczarska w wieku 6 lat zapadła w śpiączkę. W 2000 roku jej płuca zostały zalane płynem, gdy dziewczynka połykała tabletkę. Po 16 latach pojawiła się nadzieja na wybudzenie Oli ze śpiączki.

17 maja córka Błaszczyk została poddana operacji przeprowadzonej przez japońskich lekarzy. W Klinice Neurochirurgii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie wszczepiono implanty elektryczne do kręgosłupa, które mają stymulować mózg osoby, która jest w śpiączce. Zabieg przeprowadził japoński profesor Isao Morita, asystował mu ceniony neurochirurg prof. Wojciech Maksymowicz. W szpitalu klinicznym w Olsztynie zakończyły się zaplanowane pionierskie zabiegi wszczepiania stymulatorów pacjentom w śpiączkach.

Marcin Sawicki z "Dzień Dobry TVN" spotkał się z aktorką, aby zapytać o szczegóły operacji i nadzieje z nią związane.

- Obecnie Ola jest obolała jak każdy po zabiegu. Japońscy lekarze wykonali już około trzystu takich operacji. Jest ponad sześćdziesiąt procent osób, które nawiązują lepszy kontakt ze światem. Dalej musimy zbierać pieniądze na te operacje, bo są programem eksperymentalnym – podkreśliła aktorka.

I dodaje:

- Zwykle dzięki tej stymulacji, do mózgu dochodzą nowe impulsy, którą łączą ze światem. Wtedy trzeba to stymulować. Jest nadzieja. Każdy jest inaczej uszkodzony.

Klinika Budzik została uruchomiona w lipcu 2013 roku jako pierwszy w Polsce wzorcowy szpital dla dzieci po ciężkich urazach mózgu. Inicjatorką jej powstania jest Ewa Błaszczyk i założona przez nią w 2002 roku fundacja "Akogo?". Kilka dni temu wybudziła się kolejna osoba. To już 27. osoba wybudzona w tej klinice w ciągu niespełna trzech lat.