Fotel niebanalny
Jest chyba jednym z najbardziej uprzywilejowanych mebli w domu. Ma zwykle swojego właściciela, który strzeże go przed dostępem innych domowników. Fotel jest bowiem w każdym domu meblem, a raczej miejscem niezwykłym...
11.05.2007 | aktual.: 14.06.2007 09:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jest chyba jednym z najbardziej uprzywilejowanych mebli w domu. Ma zwykle swojego właściciela, który strzeże go przed dostępem innych domowników. Fotel jest bowiem w każdym domu meblem, a raczej miejscem niezwykłym...
Przesiadywanie w fotelu to swego rodzaju rytuał i obrzęd, któremu oddajemy się z nieskrywaną przyjemnością. Na fotelu się nie przysiada w pośpiechu, ale w nim się delektuje komfortem, spokojem i jakąś magią, którą w sobie ma. W większości domów niemal każdy tradycyjny fotel ma swojego wybranego domownika, którego z pietyzmem otula swoimi miękkimi ramionami. Mimo swoich zwykle nie największych rozmiarów, fotel potrafi być jak przystań, do której się dobija po ciężkim dniu, męczących obowiązkach czy po prostu w poszukiwaniu wytchnienia. Jest niezwykłym mikroświatem, w którym wydaje się, że już nic więcej nam do szczęścia nie potrzeba.
Jak za dawnych lat
Swoje niezwykłe „właściwości”, sięgające daleko poza czysto użytkowe wnętrzarskie funkcje, fotel zawdzięcza zapewne naszym dziadkom. To oni zwykle niemal obowiązkowo zasiadali w takim wygodnym miejscu, który był intymną strefą odgradzającą ich od zgiełku domu i świata. Z opowieści naszych babć i dziadków rysuje się sentymentalny obraz fotela, jako miejsca, w którym czas się zatrzymywał. To tutaj siadano z ulubioną książką, szydełkiem, tamburynem do haftowania, czy kieliszkiem naleweczki.
To w fotelach właśnie, nasi dziadkowie, siedząc naprzeciw siebie toczyli długie rozmowy o sprawach błahych i ważnych. To wreszcie tutaj jako kilkuletnie smyki wdrapywaliśmy się nieporadnie na kolana dziadków i w ich ciepłych ramionach słuchaliśmy magicznych opowieści i bajek, wypłakiwaliśmy swoje pierwsze łzy i chowaliśmy się przed duchami, które straszyły w sypialni.
Fotel był azylem. Dzisiaj jednak jego magiczna moc nieco osłabła, bo zamiast podtrzymywać ten sentymentalny styl, zaczęliśmy nasze domy „sterylizować”, tak, by nie wadziły nam w nich żadne niepraktyczne meble i akcesoria. Większość foteli zatem wylądowała na strychu lub w piwnicy, czekając tam na swój lepszy czas. W efekcie takich nowoczesnych porządków, z bardzo wielu domów i mieszkań automatycznie zniknęła strefa relaksu i odpoczynku, którą zastąpiła twarda kanapa rozstawiona przed 30-calowym telewizorem. Nadszedł zatem chyba najwyższy czas, aby przywrócić świetność „instytucji” fotela i to niekoniecznie w jego starej stylistyce. Fotel, aby był dla nas domowym azylem, nie musi być zaraz odziedziczonym po przodkach „Biedermeierem”. Nowoczesny design, intensywne kolory dopasowane do naszego gustu i wystroju wnętrza, czy dodatkowa funkcjonalność nie odbiorą fotelowi jego pierwotnej funkcji. Najważniejszy jest bowiem nasz stosunek do tego mebla, czy raczej miejsca. Nasze przywiązania, potrzeba schronienia i
wyciszenia.
Co potrafi nowoczesny fotel
Propozycje współczesnych producentów i projektantów mebli sprawią, że dziś fotel nie tylko będzie naszym ulubionym, intymnym miejscem w całym domu, to jeszcze dostarczy nam szeregu dodatkowych atrakcji. W nowoczesnych fotelach można bowiem czuć się niemal jak w instytucie spa. Co zatem potrafią nowoczesne fotele, a o czym naszym dziadkom się nawet nie śniło?
Niektóre wyspecjalizowane firmy oferują fotele wyposażone na przykład w specjalny system, który dostosowuje kształt fotela da zajmowanej przez nas pozycji. System ten umożliwia pod wpływem nacisku naszych pleców na stopniowe odchylanie oparcia do tyłu przy jednoczesnym wysunięciu siedzenia do przodu. Gdy nie napieramy plecami na oparcie, naciśnięcie dźwigni powoduje stopniowy powrót oparcia do przodu i cofanie się siedziska.
Inne rozwiązanie sprawi, że będziemy mogli swobodnie i wygodnie się zdrzemnąć w fotelu, dzięki systemowi samoczynnie pochylającemu zagłówek fotela ku przodowi w miarę odchylania oparcia fotela do tyłu. Co ciekawa, bywają również fotele sterowane na... pilota, który pozwala jednym przyciskiem ustawić fotel w najbardziej dogodnej i ergonomicznej pozycji. Taki pilot sprawia, że w jednej chwili czujemy się jak w salonie masażu, możemy bowiem uruchomić w fotelu mechanizm masażu wybranych partii ciała. Podczas, gdy my siedzimy w fotelu z ulubioną książką, „on” w tym czasie masuje nam spięte barki, plecy, kark, talię, czy łydki.
Nowością są również fotele przypominające wielkie worki wypełnione sprężystymi kulkami, na których jakikolwiek relaks może wydawać się niemożliwy. Tymczasem meble te są specjalnie wyprofilowane, miękkie, ale jednocześnie bardzo stabilne. Fotel taki dzięki swojej konstrukcji usztywnia całe plecy i nie pozwala na nadwyrężenie kręgosłupa. W takim fotelu doskonale wypocznie osoba nawet o bardzo wysokiej wadze i wzroście.
Ciągle jeszcze całe rzesze miłośników posiadają fotele bujane na specjalnych biegunach, które pozwalają na relaksujące kołysanie się i odprężenie. Tego typu fotele – czy to tradycyjne wiklinowe, rattanowe, czy też bardziej nowoczesne, łączące tkaninę z drewnem lub metalem, są doskonałą propozycją między innymi dla młodych mam. Przydadzą się bowiem zarówno podczas karmienia dziecka, jak i podczas tulenia go do snu, kiedy to niemowlę spoczywając na piersiach matki delikatnie kołysane ruchem fotela razem z matką odpręża się i relaksuje.
Niezależnie jednak od modelu fotela, jego koloru czy fasonu tkaniny, ważne jest to, aby fotel był praktyczny i komfortowy dla swojego głównego użytkownika. To on musi się w niego wpasować, tak, by potem wygodnie w nim przesiadywać. Jednak o fotel, jak o każdy inny domowy mebel należy dbać. Warto zatem zaopatrzyć się w kosmetyki pielęgnujące odpowiednie do wybranej przez nas tapicerki lub materiału, którym pokryty jest fotel. Bardzo praktyczne są fotele z okryciem zdejmowanym do prania, wówczas nie trzeba stosować specjalnych specyfików czy zamawiać firm czyszczących meble.
Fotel w każdym domu powinien znaleźć swój stały kąt, w którym nikomu nie będzie wadził, ale również i nikt nie będzie przeszkadzał siedzącemu w nim domownikowi. Obok fotela warto postawić jakiś mały stolik z lampką, gazetownik czy regał z książkami. W ten sposób wyraźnie wydzielimy domową strefę wypoczynku, do której będziemy udawać się z prawdziwą przyjemnością. Tak jak wtedy, kiedy zapadaliśmy się głęboko w fotelu dziadka, który pochylony nad książką czytał nam bajki.