UrodaGolenie twarzy to kolejny sekret idealnej skóry Azjatek. Nie zgadniesz, jak wiele kobiet to robi

Golenie twarzy to kolejny sekret idealnej skóry Azjatek. Nie zgadniesz, jak wiele kobiet to robi

Golenie twarzy to kolejny sekret idealnej skóry Azjatek. Nie zgadniesz, jak wiele kobiet to robi
Źródło zdjęć: © 123RF
15.02.2018 16:21, aktualizacja: 15.02.2018 16:34

Golenie twarzy to jeden z najświeższych trendów pielęgnacyjnych. Szokuje, bo nie chodzi już tylko o usuwanie wąsa. Coraz więcej kobiet goli… całą twarz. I to pojedynczym nożykiem, który przypomina brzytwę.

Gdyby podsumować trendy urodowe ubiegłego roku, zorientowalibyśmy się, że najbardziej inspirowały nas i zachwycały Koreanki. Produkty azjatyckie, a koreańskie w szczególności opanowały drogerie. Maski-płachty czy krem z jajek może kupić każda z nas. Zazdrościmy Koreankom porcelanowej skóry i chciałybyśmy poznać ich sekret. Z każdym kolejnym trendem jesteśmy coraz bliżej…

Okazało się, że idealny wygląd twarzy Azjatek to zasługa nie tylko pielęgnacji, ale również… golenia. Tak, usuwania z powierzchni skóry meszku, który ma każda z nas. Jak bardzo małe, miękkie włoski są widoczne zależy od naszego typu urody. W ten sposób do perfekcyjnego wyglądu dążyły też Marilyn Monroe i Elizabeth Taylor.

Depilacja całej twarzy ma na celu poprawienie wyglądu podkładu. Największą różnicę widać podczas samego malowania – podkład wygląda na skórze jak farba, mniej się go również zużywa. Jednak po zastygnięciu, gdy makijaż jest matowy, z dystansu twarz wygląda niemal identycznie. Zapewne różnice są wyraźniejsze np. w słońcu, lub gdy użyjemy rozświetlacza.

Potrzeba golenia twarzy brzmi jak przesada. Dlatego tym bardziej zaskakuje efekt, gdy podczas golenia okazuje się, że włosków na twarzy jest naprawdę dużo. To jeden z wniosków blogerki Agnieszki Grzelak, która przetestowała na własnej skórze maleńką brzytwę stworzoną w Azji specjalnie do tego typu zabiegów.

W Polsce możemy wybierać jedynie spośród męskich akcesoriów. Brzytw tylko dla kobiet nie ma. Na rynku dostępne są za to małe brzytwy elektryczne. Trend golenia twarzy podłapały również Amerykanki – wśród nich jest wiele zwolenniczek zwykłych jednorazowych żyletek do golenia. Co do kosmetyków użytych przed i po, każda z kobiet ma własne preferencje. Wiele goli się na sucho, inne przygotowują twarz przecierając ją tonikiem. Metoda zależy od potrzeb skóry.

Najpopularniejszą obawą kobiet, które chcą spróbować golenia twarzy, jest wątpliwość, czy włosy odrosną grubsze i gęstsze. W tym wypadku możemy być spokojne – na tempo wzrostu, grubość i kolor włosów nie wpływa golenie, lecz ilość mieszków włosowych oraz wiele innych czynników związanych z naszą dietą i hormonami. Potwierdziła to m.in. Dr Debbie Palmer, współzałożycielka Dermatology Association of New York w rozmowie z huffingtonpost.com.

Prawdziwą przeszkodą w depilacji twarzy jest trądzik. "Radzę pacjentom z trądzikiem, by zaczekali aż wypryski znikną. Golenie skóry, na której są zmiany trądzikowe może pogorszyć sytuację. Poza tym ryzykujemy infekcję"- dodaje dr Palmer.

Golenie twarzy to bez wątpienia niełatwe zadanie i równie niełatwa decyzja. Jeśli zarost na twarzy naprawdę bardzo nam przeszkadza, to metoda, która może przynieść ulgę i komfort. Jednak dobrze byłoby gdybyśmy w pogoni za idealnym wyglądem twarzy nie dały się zwariować i nie ryzykowały zbyt wiele.

Źródło: huffingtonpost.com

Źródło artykułu:WP Kobieta