UrodaJak pachną gwiazdy?

Jak pachną gwiazdy?

Jak pachną gwiazdy?

Koncerny kosmetyczne nie istnieją bez gwiazd: celebryci, którzy firmujący produkty, są ich najlepszą reklamą. Czasami gwiazdorzy wypuszczają na rynek własne linie perfum. Przedstawiamy listę tych, których pojawienie się na rynku najbardziej zelektryzowało świat show biznesu.

Koncerny kosmetyczne nie istnieją bez gwiazd: celebryci, którzy firmujący produkty, są ich najlepszą reklamą. Czasami gwiazdorzy wypuszczają na rynek własne linie perfum. Przedstawiamy listę tych, których pojawienie się na rynku najbardziej zelektryzowało świat show biznesu.

1 / 6

Zapach małżeństwa

Obraz
© AFP

Kim byłby dziś David Beckham gdyby nie poślubił przedsiębiorczej spicetki, panny Adams. Victoria jest żoną idelaną, która obok nowego wizerunku brytyjskiego piłkarza, wylansowała kilka wspólnych zapachów, sygnowanych przez rodzinną firmę – Beckham Fragrances.

Oferta firmy to trzy linie zapachowe: Instinct, Signatured i Intimately. Wylansowaniu każdego nowego zapachu towarzyszy zmysłowa, wypełniona erotyzmem kampania reklamowa, z udziałem małżonków.

2 / 6

Zapach małżeństwa

Obraz
© AFP

Pani Beckham w wywiadzie dla Daily Mail stwierdza - Nie jestem po prostu znaną osobą, która podpisuje swoim nazwiskiem różne rzeczy i czerpie z tego korzyści. Projektuję butelki, pracuję nad składem perfum: jestem ich prawdziwą autorką - mówi Victoria.

3 / 6

Zapach wielkiego miasta

Obraz
© East News

Kobiety uwielbiają, stworzoną przez Sarah Jessickę Parker, postać Carrie Bradshaw – stąd marketingowy sukces kolejnych, sygnowanych przez aktorkę zapachów. Najnowszy, którego wylansowanie zbiegło się z medialnym szumem wokół produkcji drugiej części filmu „Seks w Wielkim Mieście”, to po prostu SJP NYC, gdzie drugi człon nazyw oznacza Nowy Jork.

Aktorka zawsze deklarowała wielkie uczucie do miasta, które wykreowało jej alter ego – dziennikarkę Carrie, dlatego perfumy mają być formą podziękowaniu miastu. Każda promocja jest dobra.

4 / 6

Zapach króla

Obraz
© East News

Sean Combs znany też jako Puff Diddy bez fałszywej skromności przyznaje, że jest królem zapachów. Wylansowany przez niego zapach „Unforgivible” to najlepiej sprzedające się perfumy, reklamowane przez gwiazdę show-biznesu. Perfumy, dostępne tylko w sklepach Sefridges, od momentu premiery, zarobiły 74,9 mln dolarów (dane z r. 2008). Inspiracją dla opakowania były ulubione gadżety Seana Combsa: Ferrari, jachty, samoloty i domy celebryty, rozproszone po całym świecie.

Specjaliści zajmujący się historią najbardziej popularnych marek twierdza, że zapach Puffa D. odniósł sukces, gdyż były to pierwsze perfumy, wylansowane przez Afroamerykanina, który uosabiał sukces. Interesujące, że perfumy Michaela Jacksona nie odniosły większej popularności na rynku.

5 / 6

Zapach Japonii

Obraz
© AFP

Trzy lata temu, Gwen Stefani, wylansowała własne perfumy, które miały być dopełnieniem linii odzieży, zaprojektowanej przez artystkę. Pierwsze perfumy, zatytułowane tak, jak pierwsza solowa płyta piosenkarki - L.A.M.B, zostały przyjęte z zainteresowaniem, ale dopiero drugie odniosły rynkowy sukces.

Zafascynowana Japonią i kulturą mangi charyzmatyczna wokalistka No Doubt zaproponowała wspólną nazwę Harajuku Lovers (od nazwy słynnej tokijskiej dzielnicy) dla pięciu słodkich, cukrowo-pudrowych zapachów. Flakony perfum, zaprojektowane na wzór japońskich tancerek, wyglądają jak małe laleczki. Jeden z nich został poświęcony Gwen i jest jej miniaturką. W linii Harajkuku Lovers zakochały się te, które były jej inspiracją, japońskie nastolatki, które zapewniły sprzedaż autorskiego zapachu piosenkarki.

6 / 6

Zapach jak poświata

Obraz
© AFP

Podobno Jennifer Lopez po każdym nieudanym filmie decyduje się na wypuszczenie nowych perfum. Złośliwi twierdzą, że to mniej stresujące niż nagrywanie płyty, a równie dochodowe. Policzmy: Lo Glow, Still, Miami Glow, Love at First Glow, Live, Live Luxe, Glow After Dark, Deseo, Deseo Forever, Deseo For Men, Live Platinum, Sunkissed Glow.

Glow czyli poświata, ciągnie się za Jennifer smugą autorskich zapachów. Zapytana przez dziennikarza telewizji E!Entertaiment jak pachną jej perfumy „Glow”, Jennifer w zachwycie nad własnym dziełem, odparła, że pachną jak glow i to sprawia, że ona sama jest glow. I wszystko jasne!

Tekst: Zuzanna Menkes

edyta herbuśJennifer Lopezgwiazdy

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)